poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Jak Play zawyżył mi fakturę

Poniższy wpis zamieszczam ku przestrodze wszystkich czytających. Pamiętajcie, że warto sprawdzać swoje faktury, oraz, że warto czytać umowy przed ich podpisaniem.

Dwa lata temu przedłużaliśmy z Agatą umowę na świadczenie usług telefonicznych z operatorem PLAY. Było to już trzecie przedłużenie umowy. Do abonamentu Unlimited 99.99 dołączane były różne telefony. Jako miłośnik martwego już dziś Windowsa 10 Phone zakupiliśmy również dwa flagowe smartfony, Lumie 950 XL. Ich cena, oprócz opłaty początkowej, został rozbita na 24 miesięczne raty. I tak telefony były spłacane do marca 2018 roku, a umowa trwa do 9 lipca 2018 ponieważ aneks został podpisany z trzy miesięcznym wyprzedzeniem. Na opłaty zostało złożone polecenie zapłaty, czyli operator sam pobiera stosowną kwotę z mojego konta. 
W związku z faktem, że telefony zostały spłacone już w marcu, za kwiecień powinna przyjść faktura opiewająca na sam abonament. Jakże bardzo się zdziwiłem, kiedy do zapłaty przyszła mi suma identyczna jak podczas spłaty telefonów ! A teraz najlepsze: po złożeniu reklamacji otrzymałem dwa telefony od konsultantów (nazwiska udzielone mi po zapytaniu o nie) i obydwoje twierdzili, że w mojej umowie istnieje zapis, mówiący, że PLAY ma prawo podnieść opłatę za abonament po spłacie telefonów. Jednak ani ja, ani Agata nie potrafiliśmy znaleźć takiego zapisu. Konsultanci również nie potrafili nam wskazać gdzie znajduje się ów zapis.
I tak w dniu dzisiejszym otrzymałem odpowiedź od PLAY, którą prezentuje na zrzucie poniżej.

Kliknij by powiększyć

I niby fajnie, sprawa załatwiona, system się pomylił, faktura skorygowana, klient zadowolony bo odzyskał kasę. Mówiąc krótko, jest super. Czy aby na pewno? Jestem przekonany, że gdybym nie zmieniał pracy, co wymusiło na mnie dokładne przejrzenie moich wydatków, nie pamiętałbym do kiedy spłacam raty za telefony. Jako, że faktura kwietniowa przyszła identyczna jak marcowa, nie wzbudziło by to moich podejrzeń. Zapłaciłbym ją. I nie wiem czy zorientowałbym się do końca umowy, że coś jest nie tak. 
Dziś zadaję sobie pytanie, czy mój przypadek jest jednostkowy, czy PLAY stosuję taką praktykę w stosunku do wszystkich abonentów. Analizuję skierowanie sprawy do UOKiK-u, żeby przyjrzeli się tematowi.
Moja umowa kończy się 9 lipca 2018 roku. Już wiem, że z tym operatorem na pewno jej nie przedłużę. A, że sześć telefonów z mojej najbliższej rodziny jest u tego operatora, to automatycznie tracą sześciu abonentów. 

Grzegorz Bednarek

środa, 11 kwietnia 2018

Imperial Age na urodziny

Dzisiaj zamówiłem płytę zespołu Imperial Age - The Legacy of Atlantis. Termin dostawy to 15 dni, więc dotrze do mnie nie co przed moimi urodzinami. Można powiedzieć, że sam sobie zrobiłem taki miły prezent.


niedziela, 8 kwietnia 2018

bednarki.eu logo Chorwacja

Pamiętacie logo jakie nam towarzyszyło podczas pobytu w Wielkiej Brytanii u Kingi i Sławka? Jak nie to to przypomnijmy je.

Jako, że ja zawsze staram się być konsekwentny i spójny, postanowiłem zrobić logo z Chorwacji tematycznie zbliżone do tego z Wielkiej Brytanii. Mam nadzieję, że mi się udało i, że będzie się wam ono podobało. Poniżej prezentujemy logo obowiązujące podczas tegorocznego wyjazdu.


sobota, 7 kwietnia 2018

bednarki.eu z połączeniem szyfrowanym

Miło mi poinformować, że od dnia dzisiejszego strona bednarki.eu jest już dostępna z szyfrowanym połączeniem. Funkcja "zielonej kłódki"do tej pory znana przede wszystkim z banków, zawitała również u nas.

 kliknij w obraz by go powiększyć

Korzystanie ze strony przy użyciu protokołu HTTPS zamiast HTTP ma trzy główne zalety:
  • Pomaga dopilnować, by użytkownicy otwierali właściwą stronę i nie byli przekierowywani na szkodliwe witryny.
  • Pomaga wykryć, czy atakujący nie próbuje zmodyfikować danych przesyłanych z bednarki.eu do użytkownika.
  • Daje dostęp do dodatkowych zabezpieczeń, które utrudniają niepowołanym osobom śledzenie rozmów i aktywności użytkowników oraz kradzież ich danych.

niedziela, 1 kwietnia 2018

Wakacje coraz bliżej

Licznik na stronie coraz bardziej przybliża się do zera. W zasadzie mamy już wszystko związane z wyjazdem ogarnięte. Checklista którą używaliśmy do wyjazdów nad polskie morze, musi jednak zostać dość mocno zmieniona. Wynika to oczywiście, z innego klimatu oraz innej specyfiku Chorwacji. Szczęśliwie ma kto nam podpowiedzieć co należy zabrać ze sobą, a co nie. Z zakupów brakuje nam już tylko:
- plażowego parasola przeciwsłonecznego
- obuwia do ochrony przed jeżowcami
- masek do nurkowania
Dwie ostatnie pozycje mamy już upatrzone. Natomiast parasole przeciwsłoneczne, mam nadzieję, że lada moment pojawią się w sklepach, bo obecnie trochę nie jest sezon na nie.

Zdałem sobie sprawę, że nie pokazywałem jeszcze na stronie naszej kwatery. No to poniżej przedstawiam kilka zdjęć.






A tak wygląda miejscowość Brela. Oczywiście zdjęcia nie są mojego autorstwa.






czwartek, 22 marca 2018

Imperial Age, a nie Therion...

Wyobraźcie sobie, że do warszawskiej Progresji pojechałem przede wszystkim na koncert Theriona. Jednak po koncercie stwierdziłem jednoznacznie, że lepiej tego wieczoru zaprezentował się zespół Imperial Age. Zrobili na mnie takie wrażenie, że z pewnością będę obecny na ich kolejnym występie w Polsce. Puki co zapoznaję się z ich twórczością. Poniżej materiał zarejestrowany 17.03.2018 właśnie w warszawskiej Progresji. Jakość nie powala, ale tak właśnie wygląda materiał kręcony telefonem w trudnych warunkach oświetleniowych i w dużym natężeniu dźwięku.



A poniżej możecie się zapoznać z utworem  Aryavarta oczywiście w wykonaniu Imperial Age i w profesjonalnej jakości.

piątek, 16 marca 2018

Stacja pogody

Już od jakiegoś czasu chodziło za mną kupienie stacji pogody. Chciałem, żeby miała datę i czas ustawianą radiowo (DCF). I wczoraj zakupiłem tak ową. Jest to model AURA 3526 polskiej firmy Terdens. 

 
Wczoraj się nie co rozczarowałem, bo stacja przekłamywała ciśnienie o jakieś 23 hPa względem ciśnienia podawanego w internecie. Dzisiaj rano jeżdżąc po mieście podjechałem do sklepu i wymieniłem stację na nową. Niestety nowa stacja miała dokładnie takie same wskazania jak stara.
I tu okazuje się, że jednak wskazania są prawidłowe, a ja po prostu nigdy się nie skupiałem na panującym ciśnieniu. Okazuje się, że mamy ciśnienie względne podawane w TV oraz bezwzględne, czyli to które faktycznie panuje w miejscu umieszczenia stacji. Pomiar względny to pomiar wykonywany na wysokości morza. Natomiast ciśnienie bezwzględne to takie ciśnienie, które panuje faktycznie w miejscu dokonywania pomiaru. W moim przypadku właśnie takie ciśnienie wskazuje stacja pogodowa. I bardzo dobrze, że wskazuje bezwzględne, bo w sumie co mnie obchodzi ciśnienie na poziomie morza, jeśli ja mieszkam na wysokości 180 metrów nad nim? I stąd różnica w pomiarze, a wartością podaną w TV i w necie. Znalazłem tylko jedną stronę która podaje ciśnienia bezwzględne. I podaje ona wartości zbieżne z moją stacją pogody.


Tak więc całe życie człowiek się uczy. :)

sobota, 10 marca 2018

Już za tydzień koncert Theriona w Progresji !!!

Jeżeli uważacie, że połączenie mocnego metalowego brzmienia i muzyki operowej jest niemożliwe, to zachęcam was do obejrzenia całego materiału. Dla mnie to genialne połączenie. Bilety na ten koncert mamy już zakupione od roku. A teraz pozostało tylko odliczać do przyszłej soboty.

Rok temu odszedł Neron

Jak ten czas leci. Minął już rok bez Nerona. Nie mamy na razie jego następcy. Chyba jeszcze do tego nie dojrzeliśmy. To co nas łączyło z Nerusiem było wyjątkowe. Nie da się tego opisać.



piątek, 9 marca 2018

Nie jest dobrze :(

No niestety stan zdrowia taty jest gorszy niż zakładaliśmy. Do niedowładu ruchowego dołączyła jeszcze jakaś niesprawność umysłową. Pomijając bełkotliwy głos, tata podczas rozmowy nawiązuje do sytuacji które albo były kiedyś, albo w ogóle nie miały miejsca. Pyta kiedy odwiedzi go jego nieżyjący ojciec, lub pyta kiedy Agata przygotuje mu dietę. Mało tego, twierdzi, że już taką dietę mu kiedyś Agata przygotowywała. Jest to oczywistą nieprawdą.
W poniedziałek przywiozą do mamy łóżko rehabilitacyjne. Ustawienie go w pokoju wymaga sporo wolnej przestrzeni. W związku z tym planujemy z Krzysztofem dzisiaj dokonać zmiany w umeblowaniu pokoju. Jednego możemy być pewni: w najbliższym czasie mamę czeka tytaniczna praca przy tacie. Oczywiście mama będzie miała pełne wsparcie ze strony mojej i Krzysztofa.

poniedziałek, 5 marca 2018

Stan zdrowia ojca

W niedzielę nastąpiła poprawa stanu zdrowia taty. Czuje się na tyle dobrze, że był bardzo niemiły do jednej z pielęgniarek. Były bardzo duże problemy żeby założyć mu cewnik. Cały czas utrzymuje się niedowład prawej strony ciała. Powoli oswajam się z myślą, że trzeba mu będzie zapewnić całodobową opiekę. Mama ma już swoje lata i w zasadzie nie widzę możliwości żeby ona sprawowała taką opiekę. My z Krzysztofem mamy swojej rodziny, pracujemy i niemożliwe jest żebyśmy to my zajęliśmy ojcem.
Na razie mam spory mętlik w głowie i próbuję sobie to wszystko poukładać. To trochę tak jakby planować życie nowa.

sobota, 3 marca 2018

Tata trafił do szpitala

Dzisiaj tata trafił do szpitala. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że przeszedł udar. Osobiście jego stan określam jako ciężki. W zasadzie nie ma z nim żadnego kontaktu. Nie wie jaki mamy miesiąc,  nie rozpoznaje domowników, nie wie z jakiego powodu znalazł się w szpitalu, a nawet nie wie, że jest w szpitalu. 


Ojciec latami zapracowywał sobie na swój stan zdrowia, a nadużywanie alkoholu oraz kompletne nie dbanie o siebie, musiały w końcu doprowadzić  do zaistniałej sytuacji.
Chciałbym bardzo, ale to bardzo podziękować Ani za ogromną pomoc jaką nam okazała w szpitalu. O stanie zdrowia ojca postaram się informować na bieżąco.

piątek, 2 marca 2018

Prace modernizacyjne sieci domowej

Pierwszy etap modernizacji sieci domowej został zakończony. Wyszło to jakoś tak jak na zdjęciach poniżej. Mam nadzieję, że Michał "Długi" nie skrytykuje mnie za bałagan w kablach, bo bardzo się starałem...


 
Etap drugi jest bardziej skomplikowany, bo wymaga przeciągnięcia wszystkich kabli LAN do RACKA. Niestety w części pokoi będzie to możliwe dopiero podczas remontu. Jednak systematycznie modernizacja będzie szła do przodu. Chcę doprowadzić do sytuacji, że będę mógł swobodnie konfigurować VLAN-y. Nie będę się teraz rozpisywał co to takiego, a jak ktoś jest bardzo ciekaw to odsyłam do wikipedii.
Przy okazji kot dostał eksmisję z RACKA, bo chyba zdarzyło mu się załatwić potrzebę przez kratki wentylacyjne. Nie widzę innej możliwość żeby coś mokrego trafiło do środka. Ot taka natura kocia.

wtorek, 27 lutego 2018

Rozbudowa sieci domowej

Dzisiaj zamówiłem sprzęt do dalszej rozbudowy sieci domowej. Nauczony doświadczeniem po zeszłorocznych burzach, postanowiłem ułatwić życie domownikom i dorobić dość łatwe rozłączanie sieci LAN. Pod koniec tygodnia powinien dotrzeć do mnie patch panel, organizer przewodów oraz nowe fabryczne patchcoord-y. Po złożeniu tego w całość, i zamontowaniu w szafce rack już wiszącej od pół roku w kotłowni, rozłączanie sieci będzie dziecinnie proste. Patch panel stanowi zakończenie okablowania strukturalnego (kabli ułożonych w ścianach). Za pomocą patchcordów (krótkich kabli zakończonych w tym przypadku złączem RJ45) będzie on połączony ze switchem już wiszącym w szafce. Różnica polega na tym, że teraz kable ułożone w domu są wpięte bezpośrednio do switcha, a po zmianie pomiędzy nimi a switchem pojawi się patch panel. Ułatwi to zarówno konfigurację sieci jak i szybkie rozłączanie wszystkich LANów w przypadku np. nadchodzącej burzy.

 

Czy to w warunkach domowych przerost formy nad treścią? Być może. Ale ja lubię mieć wszystko wykonane tak, żebym nie musiał tego poprawiać. Niestety generuje to koszty. Ale biorąc pod uwagę, że raz wykonanej porządnie instalacji już nie poprawiasz, może okazać się, że te koszty wcale nie są takie duże, a o czasie zaoszczędzonym na ewentualnych modernizacjach, nawet nie wspomnę.

Zakupiłem sobie też porządny nóż krosowniczy do "szycia" sieci LSA firmy KRONE. 






poniedziałek, 19 lutego 2018

Zdjęcia w Family Group

Dzisiaj robimy szybką sesję w Family Group. Jak już pisałem, ze względu, że to praca zlecona, nie będę mógł pokazać na bednarki.eu efektu końcowego. Ale zdjęcia pojawią się na stronie szkoły i przedszkola już niebawem. Zachęcam zaglądać na te strony.



piątek, 16 lutego 2018

Imperial Age

Krzysiek się doczytał, że supportować Theriona będzie zespół Imperial Age. Tematyka muzyczna taka sama. Bardzo mi się podoba. Polecam posłuchać.

czwartek, 15 lutego 2018

Wiosenne sprzątanie w kontaktach

W tym tygodniu wykonałem gruntowne sprzątanie w moich kontaktach internetowych. W zasadzie to zacząłem robić porządki już jakiś czas temu. Skasowałem osoby które kontaktował się ze mną tylko wtedy kiedy czegoś ode mnie potrzebowały. Wylecieli też ci którzy za dużo interesowali się moimi finansami. Ci drudzy w dużej mierze dostali jeszcze bezterminowego bana na przeglądanie moich zasobów, w tym strony bednarki.eu. Już jakiś czas temu pisałem, że wolę jakość od ilości. I to nie tylko podczas produkcji, ale i w życiu osobistym.

Przy okazji dostałem pytanie skąd biorę takie fajne grafiki do wpisów. No cóż, jako wszechstronnie uzdolniony, po prosu rysuję je... A tak poważnie są to cliparty dołączane dawno temu do programu graficznego CorelDraw 9, a było to jakieś 20 lat temu. Ale cliparty są bardzo przydatne do dzisiaj.

środa, 14 lutego 2018

Walentynki :)

A taką to piękną laurkę otrzymaliśmy wraz z Agatą od naszego młodszego dziecka - Maciusia. Aż się łezka w oku kręci :).


Terion w Progresji już w marcu !!!

 
17 marca w Warszawskiej Progresji wystąpi Therion. Therion to zespół grający metal gotycki. Jest to raczej muzyka ciężka i nie każdemu przypadająca do gustu. Dla mnie jest to genialne połączenie muzyki operowej z ciężkim brzmieniem metalu. Bednarki.eu już od blisko roku mają bilet na ten koncert. Oczywiście jedziemy w składzie Rafał, Krzysiek i ja. Mam nadzieję, że koncert będzie równie udany co ostatnio. Poniżej krótkie przypomnienie jak było w 2016 roku.

wtorek, 13 lutego 2018

Nadrabianie zaległości

Nastąpiło pewne spowolnienie z wpisami. Ale nie, nie zapomniałem o Was. Jest to spowodowane tym, że nadrabiam zaległości w obróbce zdjęć. Nadmienię tylko, że mój chrześniak czekał na fotoalbumPRO blisko pół roku. Nie oznacza to oczywiście, że ja się wtedy leniłem. Weźcie pod uwagę, że na każde zdjęcie trzeba poświęcić minimum 30 minut w photoshopie. Jak macie ok. 40 zdjęć w fotoalbumie to czyni wam to dość długi czas oczekiwania. A jak jest kilka zleceń, to macie BARDZO długi czas oczekiwania na swoje zdjęcia. 
W poniedziałek robimy sesję u Agaty w pracy. Niestety nie mogę na stronie pokazywać prac zleconych. Ale może jakieś zdjęcia z tego jak powstawała sesja? Zobaczymy.

sobota, 3 lutego 2018

Test wpisu z urządzenia mobilnego

Testujemy wpisy z urządzeń mobilnych. W ten sposób będziemy mogli kontaktować się z wami podczas drogi na Chorwację. Poniższe zdjęcie jest testowe.

piątek, 2 lutego 2018

Witaj P10 lite

Stało się. Piekło zamarzło. Zakupiłem telefon z androidem. Tak, zrobiłem to ja. Miłośnik Windowsa 10 Mobile. Niestety, Microsoft uśmiercił swój genialny system, olał klientów i zostawił ich bez jakichkolwiek perspektyw. Do tego, od systemu odsunęli się programiści piszący aplikacje wspierające i smartfony Microsoftu po woli stają się bezużyteczne. Dodatkowo skończyła mi się bateria, a nowa, oryginalna kosztuje blisko 200 zł i jeszcze jest problem z jej dostępnością.
Na rynku pozostają dwa dominujące systemy. Pierwszy to android, drugi to iOS. Długo zastanawiałem się co wybrać i jak już wspomniałem na wstępie wybór padł na androida. Dla czego na androida? Wiele czynników się na to złożyło, ale powiedzmy, że najważniejszym była moja mocna niechęć do firmy Apple, z powodu jej ideologi. I na tym zakończę, ponieważ dużo znajomych używa iOS-a, a wpis ten nie ma być, jakimkolwiek atakiem w ich stronę.
W każdym razie zakupiłem telefon P10 lite. Cena była odpowiednia jak na średniaka bo 919 zł. Już chyba wyrosłem z kupowania telefonów za kilka tysięcy. Doszedłem do tego, że lepiej co dwa lata zmienić telefon niż wydawać dużą kasę, a za chwilę mieć i tak już starocia o parametrach co najwyżej średniaka (tak było z 950XL którą kupiłem za bez mała 4000 zł.). Nie wspomnę o tym, że w przypadku potłuczenia ekranu, też łatwiej pogodzić się ze stratą średniaka niż flagowca.
Na razie się z telefonem macamy. Nie miałem na to dużo czasu, ponieważ wczorajsze popołudnie spędziłem z Tomaszem kończąc instalację czujnika parkowania w Ginie.


poniedziałek, 29 stycznia 2018

Wiertarka stołowa

Dzisiaj warsztat wzbogacił się o nowe narzędzie. Teść zakupił wiertarkę stołową. Jest to sprzęt amatorski, ale do domowego warsztatu wystarczy w zupełności. Zamocowaliśmy ją do falbanka. Dzięki temu jest zdecydowanie bardziej stabilna. Wiertarka ta ma w zestawie imadło, co  pomaga utrzymać właściwą pozycję wierconego przedmiotu.
Warsztat po woli zapełnia się narzędziami. W zasadzie wszelkie niezbędne są już na wyposażeniu. Teraz z teściem chorujemy na spawarkę...


czwartek, 25 stycznia 2018

Alufelgi Giny

No niestety, zakupione alufelgi okazały się mieć pewną wadę. I stąd zapewne ich niewygórowana cena. Otóż okazało się, że faktycznie są to nowe felgi, które ani razu nie były założone na aucie. Niestety, dwie z felg były uderzone i spłaszczone. Ablo upadły w transporcie (niekoniecznie do mnie), albo spadły z jakiegoś regału. W każdym razie musiały zostać naprawione u specjalisty. Szczęśliwie ten wywiązał się z zadania doskonale i z stosunkowo małymi stratami estetycznymi spłaszczenia zostały wyprostowane. Koszty finansowe, również nie były wygórowane. W między czasie przyszły pierścienie redukcyjne. Zostały już założone do felg. Teraz w zasadzie zostało już mi tylko dokupić śruby zabezpieczające i latem Gina będzie śmigała na ładnych kołach. Poniżej prezentuję koło dostawione do Giny. Założone wygląda dużo ładniej, ale to zobaczycie latem.



wtorek, 23 stycznia 2018

Księga przodków

Jak to mówią, kto się nie rozwija to się cofa. Generalnie w słowach tych jest wiele prawdy. Bednarki.eu, nie chcąc się cofać, postanowiły już jakiś czas temu poszerzyć swoją gamę funkcji genealogicznych. I tak z przepięknymi graficznie drzewami mieliście okazję już się zapoznać. Wyglądają one np. jak na zdjęciu poniżej.


Ale od ok. października uczyliśmy się obsługi nowej funkcji drzewa, a mianowicie "Księgi Przodków". Funkcja ta jest adresowana do osób chcących przygotować publikację wywodu przodków w formie księgi. Poniżej prezentuję dwie pierwsze strony z księgi. Oczywiście dane wrażliwe zostały zamazane.

Kliknij w zdjęcie by je powiększyć
kliknij w zdjęcie by je powiększyć
Jeżeli ktoś z rodziny jest zainteresowany taką księgą przodków to proszę pisać do nas przez formularz zgłoszeniowy dostępny na stronie.

Drzewo genealogiczne

Miło mi poinformować, że w dniu dzisiejszym przedłużyłem po raz kolejny, subskrypcje na program "Drzewo genealogiczne II", i w ten sposób stałem stałem się jej posiadaczem aż do stycznia 2021 roku. Możliwości tego programu znacie wszyscy, choć nie wszyscy korzystacie z nich. Osoby zainteresowane drzewem genealogicznym, zapraszam na http://bednarki.naszagenealogia.pl lub na http://bednarki.eu.


poniedziałek, 22 stycznia 2018

Pozwolenie na parkowanie

Dzisiaj odebrałem pozwolenie na parkowanie na terenie Politechniki Łódzkiej. Temat nie był wcale łatwy, ponieważ na terenie PŁ jest bardzo dużo aut, a miejsc wolnych wcale. Ale dzięki uprzejmości pani Joli, która od 01.02 odchodzi na emeryturę, przejąłem jej miejsce parkingowe. Przyda się ono zdecydowanie, bo jako technik, czasami muszę coś dowieźć do katedry. Do tej pory prosiłem się ochrony, żeby mnie wpuściła. Teraz już będę wjeżdżał "na legalu".
Jeszcze raz ogromne podziękowania dla pani Joli.

czwartek, 18 stycznia 2018

Emblematy Skody

Dzisiaj przyszły emblematy Skody. Zostały nalepione na kapsle alufelg i będą udawały oryginały. W sumie to felgi będą udawały bo emblematy akurat są oryginalne. Do felg otrzymałem jeszcze cztery wentyle z nakładką niklowaną. Z aluminiową felgą tworzą bardzo ładną całość. W sobotę o 10:00 jestem umówiony na montaż opon na felgach. Wtedy też poznamy ich faktyczny stan, choć jak na razie nie mam się do czego doczepić. Ale na maszynie wyważającej wyjdzie wszystko. Mam nadzieję, że jedyne co się okaże to to, że felgi są nowe...


niedziela, 14 stycznia 2018

Kamerka sportowa

Zbroimy się na wakacje. Decyzja o parasolingu (locie spadochronem za motorówką) została podjęta. Trzeba to czymś uwiecznić. Zakupiłem więc kamerkę sportową Kamera sportowa TRACER eXplore SJ 4060+ Wi-Fi Remote Ready. Celowo z wyprzedzeniem, bo chcę poznać ją jak najlepiej przed wyjazdem. Możliwe, że jakąś krótką i szybka produkcję zobaczycie już niebawem.



Nie jest to GoPRO ale i cena jest nieporównywalnie niższa, a możliwości też spore.

sobota, 13 stycznia 2018

Gina przerejestrowana

Udało się w miarę sprawnie przerejestrować auto, co wcale nie było łatwe, bo przez system CEPIK w łódzkim wydziale komunikacji dzieją się dantejskie sceny. W zasadzie ustawienie się w kolejce o 3 w nocy nie gwarantuje załatwienia sprawy. Ale dzięki uprzejmości Tomasza oraz jego znajomego udało się załatwić temat dość sprawnie i dość szybko. Ogromne podziękowania dla obu panów.


Wiele radości przysporzyła mi nalepka na przedniej szybie. Usunięcie starej wcale nie było łatwe, ba powiem nawet, że było bardzo trudne. Zwłaszcza w temperaturach jakie obecnie panują. Ale tutaj bezcenna okazała się porada kolegi Kamila z PŁ. Faktycznie metanol (pamiętajcie, że tego nie pijemy bo to trucizna!) idealnie rozpuszcza klej. Wystarczy namoczyć całość i schodzi pięknie. Nie mniej operacja zamiany nalepek zajęła mi około godziny.


Do zrobienia w Ginie pozostało już tylko kilka spraw. Dołożenie czujników parkowania oraz instalacja tempomatu to jakby dwie najpoważniejsze operacje. No i oczywiście wyjęcie karty pamięci z radia...

czwartek, 11 stycznia 2018

Opony kupione

Choć zima dopiero nadchodzi, to już wczoraj zakupiłem opony lenie. Chłopaki z firmy PROFI w Ksawerowie spisali się na medal i po raz kolejny załatwili opony w super cenie. Jak ktoś z Łodzi chce kupić opony to polecam Jurka i Sławka właśnie z firmy PROFI. 


      Wczorajszy dzień ogólnie na należał do udanych. Wydział komunikacji to jakaś porażka. W związku z wprowadzonym CEPIKiem w zasadzie trzeba tam jechać o godzinie 3:00 żeby cokolwiek załatwić. I tak żeby przerejestrować auto, zmuszony byłem poprosić o pomoc człowieka który zajmu się tym zawodowo. Auto w piątek powinno być już zarejestrowane.
      Na domiar złego, wczoraj, jeden z domowników, nieobeznany jeszcze z nowym autem, włożył kartę pamięci nie do czytnika kart, tylko do odtwarzacza CD. Po pierwszej diagnozie, że będzie trzeba rozebrać całą konsolę środkową (gdy się załamałem), okazało się, że radio instalowane jest na cztery klucze i raczej uda się je wyjąć bez większych problemów. Później tylko pozostanie rozebranie go i wydobycie karty.
      Kolejną porażką było oczyszczanie opakowania od kompletu żarówek (zestaw obowiązkowy Czechach) z brzydkiej nalepki. Nie wiem jaki klej został użyty do przyklejenia tego ordynarnego kawałka papieru, ale faktem jest, że nie szło go oderwać. Zakupiłem więc specjalny preparat do nalepek. Nie brudzący i nie uszkadzający powierzchni. Tak sobie myślałem, że posłuży również do zdjęcia nalepki rejestracji z przedniej szyby. Niestety preparat, jak się okazało, rozpuszcza również pleksi i w ten sposób: nie mam nalepki, bo faktycznie zeszła, mam rozpuszczone pleksi które wygląda niezbyt ładnie, ale co gorsza ono nadal się lepi od kleju. Oczywiście nie będę go używał do zdjęcia nalepki z szyby, bo już widzę uszkodzona deskę... Generalnie cieszę się, że wczorajszy dzień się skończył.

sobota, 6 stycznia 2018

Jeziora Plitwickie na początek

W związku z tym, że teraz mam więcej czasu wolnego, postaram się częściej zamieszczać wpisy na stronie. Jak się okazuje, jest spora grupa osób dość chętnie zaglądających tutaj. I nie piszę tylko o rodzinie.

Zaczynając od spraw najistotniejszych to chciałbym się pochwalić, że od dnia 01.02.2018 roku otrzymam (tak naprawdę już podpisałem) kolejną (drugą) umowę o pracę z Politechniką Łódzką. Tym razem jest to umowa na czas nieokreślony. Ci co mają mnie jako znajomego na FB już o tym wiedzą, a reszta osób właśnie się dowiaduje. Z tego miejsca bardzo chciałem podziękować wszystkim, od których zależał czas na jaki wystawiono umowę. Bardzo ułatwia mi pewne dalsze plany.

Co do wyjazdu wakacyjnego, to jak już zapewne zauważyliście zamieściłem na stronie licznik odliczający czas do urlopu. W pracy już złożyłem stosowny wniosek urlopowy. I to na termin jaki mi odpowiadał. A nie jak będzie stał cały zakład. Nikt nie robił problemów, wniosek został po prostu przyjęty.

Wydłużyliśmy o dwa noclegi pobyt w Chorwacji, ale nie w Breli. Dzień prędzej jedziemy zwiedzać Jeziora Plitwickie. A dwa noclegi dlatego, że chcemy się przd zwiedzaniem wyspać. Poniżej zobaczycie zdjęcia (nie mojego autorstwa). Myślę, że warto. Dodatkowo takie rozwiązanie ma dla mnie bardzo duży plus, bo mianowicie trasę 1370 km rozbijemy na dwie części. Trzeba mierzyć siły na zamiary, a ja nie robię się coraz młodszy i takie długie trasy znoszę coraz gorzej. Tak 1000 km na raz jest jak dla mnie optymalnie. Oczywiście będziemy chcieli zamieszczać jakieś fotorelacje z Chorwacji, ale ponoć są tam problemy z netem. Trzeba być dobrej myśli.




wtorek, 2 stycznia 2018

Wakacje coraz bliżej...

Przygotowania do wakacji idą zgodnie z planem. Zresztą jak większość spraw które zaplanowałem. Zakup nowego auta był przewidziany na początek 2018 roku, ale w sumie udało się prędzej i należy się cieszyć z tego powodu. 

Do wakacyjnego wyjazdu zostało nam już tylko:


Zgodnie z sugestiami Pauliny i Tomka, modyfikujemy naszą wakacyjną "CHECK LISTĘ", bo ponoć w Chorwacji przydadzą nam zupełnie inne np. ubrania. Tak pół żartem, pół serio bierzemy ze sobą, oprócz nawigacji, papierową map mapę Chorwacji. W sumie na kwaterze łatwiej czytać z papieru niż z wyświetlacza.