Do wakcji 2024 pozostało:
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Foto. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Foto. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 20 lipca 2020

Zmiana sprzętu optycznego

Jak już część z was wie, jakiś czas temu, bodaj jeszcze przed pandemią, podjąłem decyzje o wymianie całego sprzętu foto. Wybór ponownie padł na firmę SONY i model bezlustrowca A7III. Przeskok technologiczny jest ogromy. Po pierwsze, do tej pory miałem lustrzankę, a po drugie pierwszy raz będę miał aparat profesjonalny z pełną klatką. Fakt, że mój stary sprzęt ma już dobrych kilka lat, i przez ten czas dość dużo się zmieniło w fotografii. Dzisiaj dotarła do mnie już część sprzętu.


Odebrałem za sklepu obiektyw, filtr zabezpieczający UV, zapasowy akumulator, zewnętrzną ładowarkę oraz hartowane szkło zabezpieczające ekran. Niestety, jeszcze  nie dotarło samo body. Być może już (wreszcie!) jutro będzie do odbioru.

hartowane szkło do zabezpieczania ekranu

filtr UV zabezpieczający obiektyw przed różnego rodzaju zanieczyszczeniami np. po dotknięciu palcem

obiektyw Sigma 24-70mm o świetle 2,8 w całym zakresie, napęd ultradźwiękowy

zewnętrzna ładowarka akumulatorów

Przy ładowarce zatrzymamy się trochę dłużej. Otóż, nie wiedzieć czemu, Sony nie załącza zewnętrznej ładowarki do swojego produktu. Znaczy się wiadomo czemu... Trzeba wydać na nią jakąś absurdalną kasę (430 zł !). W innym przypadku musimy ładować aparat poprzez body, co jest średnio wygodne. Za radą sprzedawcy kupiłem ładowarkę łódzkiej firmy Newell. Ta wraz z akumulatorem kosztowała mnie 303 zł, co nadal jest kwotą niższą niż oryginalna sama ładowarka. Dodatkowo, Newell ma możliwość łasowania akumulatorów ze źródła 12V czyli np z samochodowej zapalniczki! Nadmienię tylko, że oryginalny akumulator Sony kosztuje 337 zł, a zamiennik Newell ok 110 zł. Wybór więc raczej jest prosty. Oczywiście Sony przy każdej zmianie oprogramowania aparatu próbuje uniemożliwić korzystanie z zamienników, ale firma Newell reaguje na te zmiany błyskawicznie i również wprowadza stosowne poprawki. Nie mniej trzeba się liczyć z możliwymi problemami.

możliwość podpięcia 12 V jako źródło zasilania, kabel do zapalniczki w komplecie

Chciałbym z tego miejsca podziękować Przemkowi https://prybal.pl, za wybór odpowiedniego sprzętu oraz za znoszenie moich ciągłych telefonów z pytaniami.

sobota, 23 lutego 2019

Skanujemy kolejny album rodzinny

Skanuję kolejne zdjęcia do drzewa genealogicznego. Wczoraj podjąłem próbę kontaktu z moją kuzynką Ewą. Mam niestety trochę mało danych na jej temat. Znalazłem ją co prawda w necie (mam 100% pewności, że to ona). Nie ma konta na FB, ani żadnym innym portalu społecznościowym,więc kontakt jest ograniczony i nawet nie mam pewności czy moja wiadomość dotarła do niej. No, ale próbować trzeba. Może się uda. A poniżej zdjęcie mojej niestety nieżyjącej już babci Heleny z Krzyśkiem i ze mną. ja to oczywiście ten ładniejszy :).


środa, 6 lutego 2019

Trenujemy photoshopa

Poniżej przedstawiam zdjęcia przed i po obróbce photoshopem. Po raz kolejny wyczulam was, żebyście nie wierzyli we wszystko co widzicie w internecie. Dodam, że również zakupiłem, jakiś czas temu, odpowiednie wtyczki modyfikujące, w banalnie prosty sposób, fotografie portretową. Cały czas uczę się ich obsługi. Przykładowe efekty przedstawiam poniżej.








niedziela, 13 stycznia 2019

Gumkujemy

Już kiedyś wspominałem, żebyście nie wierzyli we wszystko co widzicie w internecie. Poniżej przykładowe zdjęcie z cyklu: znalazłem spokojną bezludną plażę. Wygumkowanie ludzi zajmuje osobie średnio wprawionej maksymalnie 10 minut.

kliknij by powiększyć

czwartek, 10 stycznia 2019

Dotarł kalendarz

Dzisiaj dotarł kalendarz. Jest większy niż myślałem :). Ma wymiary 720x540 mm. Wykonany jest na papierze arctic white, a cały nadruk jest matowy. Robi wrażenie.


środa, 9 stycznia 2019

Dotarło zamówienie

Wreszcie dotarło zamówienie. Co prawda nie całe, bo kalendarze dotrą jutro, ale obraz i fotoalbum już mam. Efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Napisze krótka: jest zajebiście. Mam małe zastrzeżenie, co do obrazu. Rama wydaje się być lekko zwichrowana i jeden róg odstaje o ok. 1 cm od ściany, ale problem ten został błyskawicznie skorygowany taśmą tessy. Nie mniej zwichrowanie występowało, o czym nie omieszkam powiadomić dostawcy.



Fotoalbum PRO "akryl prestige" to klasa sama w sobie. Wydaje mi się, że teraz osobiście będę zamawiał tak wykończone albumy. W końcu "czarnej gwiazdy" już mam kilka, czas więc na coś nowego.


środa, 2 stycznia 2019

Zamówienie wysłane

Dzisiaj złożyłem zamówienie w firmie poligraficznej na trzy produkty. 


Jeden to już nam dobrze znany fotoalbum PRO. Tym razem do jego wykończenia została wybrana linia prestige akryl.W tej kolekcji uwagę przyciągają przede wszystkim szykowne, duże akrylowe okienka, które nadają jej charakteru.


Dwa kolejne produkty to dla mnie całkowita nowość. Fotokalendarz PRO. Duży format, śnieżnobiały, głęboko matowy oraz naturalny papier i profesjonalny wydruk z HP Indigo naprawdę robią wrażenie!


I na końcu fotoobraz. FOTOOBRAZ jest drukowany na maszynach Epson SureColor, na płótnie do EcoSolventu 250 gsm. Płótna naciągane na naturalne, drewniane konstrukcje o szerokości dwóch lub czterech centymetrów.



piątek, 28 grudnia 2018

Wolne między świętami

Święta, święta i po świętach... A pomiędzy świętami, a Nowym Rokiem wolne. Wykorzystuję ten czas do słodkiego leniuchowania, oraz do ponoszenia swoich umiejętności fotograficzno-photoshopowych. Siadając do obróbki zdjęć całkowicie tracę poczucie czasu.

Kliknij by powiększyć

sobota, 15 grudnia 2018

Nowe materiały pokazowe

Wczoraj wykonałem dwa nowe projekty. Pierwszym z nich jest foto obraz. Jest to technika druku na płótnie, a następnie naciągnięcie tegoż płótna na drewnianą ramę. Sam jestem ciekaw jaki to da efekt.
Poniższy zrzut przedstawia wykadrowanie zdjęcia na drewnianej ramie. Obszar w zielonej ramce znajdzie się na przodzie obrazu. Obszar na zewnątrz zielonej ramki zostanie wywinięty na obwód ramy.


Drugą nowością jest foto kalendarz na rok 2019. Nigdy nie zamawiałem kalendarza, a dodatkowo, ten zamówiony zostanie wykonany w technice druku całkowicie matowego na śnieżnobiałym papierze Arctic Matte 170 g/m2. Duży format, i profesjonalny wydruk z HP Indigo naprawdę robią wrażenie. Jako, że mamy pewne plany co kalendarzy, to poniżej przedstawiam tylko jeden miesiąc, tak aby reszta miesięcy była zaskoczeniem dla Was.


Całość zostanie zamówiona po świętach, bo teraz już i tak firma poligraficzna nie wyrobiłaby się z wykonaniem projektów. Taki nawał pracy mają przed świętami. Ale co się dziwić. Jakościowo i ofertowo są najlepsi. Cena... no cóż, jak coś jest dobre i ładne to musi kosztować.

wtorek, 6 listopada 2018

Fotoalbum PRO - Chorwacja 2018

Dzisiaj zakończyłem projektowanie fotoalbumu z tegorocznych wakacji. Teraz jeszcze kilkukrotna kontrola, czy wszystko jest w porządku i wysyłam do wywołania. Fotoalbum będzie miał wymiary 30x30, a to co widzicie poniżej, to rozkładówki, czyli dwie strony widziane równocześnie. Całość zostanie naświetlona w metalicu. Oprawa okładek została wybrana z serii akryl prestige z wykończeniem czarną skórą. Oczywiście pod spodem miękka gąbką. Pierwsze zdjęcie przedstawia okno okładki. Kliknięcie w dowolne zdjęcie spowoduje powiększenie go. Jeśli ktoś jest zainteresowany takim fotoalbumem, to jego koszt wynosi 390 zł plus 100 zł za wykonanie projektu (za 10 rozkładówek+okładka) oczywiście z materiału dostarczonego przez klienta. Poniżej przedstawiam kalkulację cenową fotoalbumu. Jak widzicie, nie zarabiam na samym wykonaniu, a jedynie na projekcie.


I ważna uwaga: nie mylcie drukowanej fotoksiążki z profesjonalnie naświetlonym fotoalbumem. Jeśli ktoś chce zobaczyć różnicę, to zapraszam do mnie. Dysponuję jednym i drugim. Zrozumiecie wtedy z czego wynika różnica w cenie.














wtorek, 13 lutego 2018

Nadrabianie zaległości

Nastąpiło pewne spowolnienie z wpisami. Ale nie, nie zapomniałem o Was. Jest to spowodowane tym, że nadrabiam zaległości w obróbce zdjęć. Nadmienię tylko, że mój chrześniak czekał na fotoalbumPRO blisko pół roku. Nie oznacza to oczywiście, że ja się wtedy leniłem. Weźcie pod uwagę, że na każde zdjęcie trzeba poświęcić minimum 30 minut w photoshopie. Jak macie ok. 40 zdjęć w fotoalbumie to czyni wam to dość długi czas oczekiwania. A jak jest kilka zleceń, to macie BARDZO długi czas oczekiwania na swoje zdjęcia. 
W poniedziałek robimy sesję u Agaty w pracy. Niestety nie mogę na stronie pokazywać prac zleconych. Ale może jakieś zdjęcia z tego jak powstawała sesja? Zobaczymy.

sobota, 11 listopada 2017

Retusz zdjęć

Przypominam, że zajmuję się również PROFESJONALNYM retuszem materiałów zdjęciowych powierzonych. Jeżeli więc dysponujecie zdjęciami, które mógłbym umieścić w drzewie genealogicznym, to jestem w stanie je zeskanować, zretuszować i oddać w postaci cyfrowej. Oczywiście zwracam również materiał oryginalny w stanie nienaruszonym. Warto tutaj dodać, że retusz jednego zdjęcia zajmuje od kilku godzin do kilkunastu dni. W zależności od stopnia uszkodzenia zdjęcia. Tu nic nie jest robione automatycznie. Wszystkie niedoskonałości są usuwane ręcznie. A dorysowanie brakujących kawałków zajmuje sporo czasu...

kliknij w zdjęcie, by je powiększyć

piątek, 28 kwietnia 2017

Grip

Długo się zastanawiałem czy grip jest mi niezbędny do robienia zdjęć. Zawsze było coś bardziej potrzebne do sprzętu. I tak funkcjonowałem kilka lat. Co to w ogóle jest ten grip? Pewnie większość z was zadaje sobie takie pytanie. Otóż grip to wyposażenie dodatkowe aparatu, poprawiające ergonomię aparatu podczas robienia zdjęć portretowych, czyli w pionie. W aparatach profesjonalnych typu NIKON D4 czy D5 grip jest od razu zintegrowany z obudową. Ale SONY A77 nie jest aparatem profesjonalnym i gripa trzeba było dokupić. Całe szczęście okazał się on lżejszy niż przypuszczałem. Grip wygląda jak poniżej.



Grip jak widać powyżej dubluje szereg przycisków, które normalnie znajdują się na korpusie aparatu. Ale przekręcając aparat o 90%, tak by robić zdjęcia portretowe (w pionie), pozycja przycisków ulegała również przemieszczeniu. Grip niweluje tą niedogodność, i przyciski niezależnie od ustawienia aparatu zawsze znajdują się w tej samej pozycji. Jest to bardzo wygodne.
W gripie znajduje się koszyczek na dwie baterie.



W aparacie po podpięciu gripa uaktywniają się dodatkowe funkcje. Między innymi pojawia się na wyświetlaczu informacja o stanie naładowania obydwóch baterii, oraz z której obecnie korzysta aparat.


Gripa wsuwa się w miejsce gdzie normalnie w aparacie znajduje się bateria. Jak zajrzymy do otworu na akumulator, od razu widać, że znajdują się w nim styki przeznaczone do podłączenia gripa.



Na zdjęciu poniżej widać, jak grip jest połączony z body.


Gripa dokręcamy dość mocno do gniazda statywowego.


Grip również został wyposażony w gniazdo statywowe, ale przy wadze jaką osiąga nasz aparat wraz z osprzętem, ja bym się nie odważył przykręcać do do statywu. Bałbym się, że się wywróci statyw lub, że się wyrwie gniazdo mocujące.


Poniżej prezentuję zdjęcie, jak to wygląda w praktyce podczas wykonywania zdjęcia portretowego. Zwróćcie uwagę, że fotograf ma do dyspozycji dwa przyciski spustowe i korzysta zawsze z tego po prawej od obiektywu.


Cały zestaw wraz z lampą osiąga imponując rozmiary oraz dość dużą wagę (prawie 3 kg).
Jeżeli ktoś stawia na mobilność, to nie jest to zestaw dla niego. W kieszeni się nie zmieści, a po spacerze nam morzem dość mocno bolą plecy.


Jednak jakość zdjęć jest nieporównywalna ze zdjęciami z telefonów czy aparatów kompaktowych. Ale każdy ma inne wymagania. Jak to mówi mój przyjaciel Sylwek: "każdemu w/g potrzeb".