sobota, 30 czerwca 2018

Przeróbka lodówki samochodowej

Dzisiaj postanowiłem sprawdzić wydajność mojej lodówki samochodowej. Działa, ale co do samego chłodzenia to mam pewne zastrzeżenia. Zeszła do 10,5°C przy temperaturze zewnętrznej 22°C. Chciałbym, by lodówka chłodziła do 4°C. Demontaż lodówki był dość prosty co widać na zdjęciu poniżej. Przy okazji lodówka przejdzie gruntowne mycie, bo przez kilka lat użytkowania, minimalnie się zakurzyła.


By osiągnąć zakładane 4°C muszę wymienić moduł Peltiera, bo to właśnie on w lodówkach samochodowych odpowiada za chłodzenie. Jest to kwadratowa płytka o wymiarach ok. 40 mm x40 mm. Standardowo zamontowany jest moduł o mocy 60W. Na zdjęciu poniżej zaznaczony w kółku.



Zamierzam zwiększyć tą moc dwukrotnie. Zamówiłem już moduł Peltiera o mocy 120W. Lodówka jest zasilana z 12V lub z 230V. Oczywiście wymianie musi ulec również zasilacz 230/12. Moduł 120W pobiera 10A, a zastosowany zasilacz dostarcza tylko 5A. Uległ by więc z pewnością uszkodzeniu. Zamówiłem zasilacz z pewnym zapasem mocy - 180 W (15A). Mam również nadzieję, że układ chłodzenia nadąży z odbieraniem wydzielanego ciepła. Zapewne i jego będzie dwa razy tyle co teraz. Czekam na części i w okolicach środy zacznę montaż. Pokaże wam zdjęcia i opiszę co wyszło z przeróbki. W każdym razie w teorii powinno się udać.

Drugim elementem jaki doinstaluję do lodówki będzie termometr radiowy. Podejrzałem ten pomysł u mojego kolegi Tomka S. On, co prawda, zastosował termometr przewodowy, nie mniej moje rozwiązanie radiowe, będzie jedynie rozwinięciem jego pomysłu.

sobota, 23 czerwca 2018

Tempomat już działa

Moja skoda - Gina, niestety nie posiada najbogatszego wyposażenia. Jednak nie wszystkie "bajery" są mi niezbędne do jazdy. Ale są też takie, z których jak się już raz skorzystało, to chce się je mieć. Na pewno takim istotnym dodatkiem jest tempomat. Już jakiś czas temu postanowiliśmy z Tomkiem doposażyć Ginę w niego. I tutaj okazało się, że producent dobrze odrobił lekcje i do wprogramowania tempomatu niezbędna jest wizyta w autoryzowanym serwisie. Do tej pory opcja tempomatu, zawsze była obecna w sterowniku auta, a jedynie była wyłączona. Niestety obecnie zainstalowanie samej manetki tempomatu i próba aktywowania jej kończy się niepowodzeniem.



W nowszych autach, opcje wyposażenia które nie występują w samochodzie, są wycięte w programie sterownika. By je dograć należy zakupić w serwisie specjalny kod, po czym za jego pomocą dograć w autoryzowanym serwisie brakującą funkcję.



Gina jest pierwszym autem przy którym spotkałem się z taką sytuacją. W każdym razie najważniejsze, że się udało i wszystko działa poprawnie. A po wprogramowaniu na wyświetlaczu pojawia się upragniony tempomat.


Oczywiście wielkie podziękowania dla Tomka za załatwienie tematu.

piątek, 22 czerwca 2018

Tegoroczne atrakcje Breli

Co i gdzie nas czeka podczas czternastodniowego pobytu w Breli:

30.07Rybacki wieczór Brela
            stara wieś Šošići
03.08 - Kino na wolnym powietrzu - BABY DRIVER
            Plaża Punta Rata, 21h angielski chorwackie napisy
03.08 - Dzień Gminy Brela
            Dzień Gminy Brela Święto Sv. Stjepana Podwórze kościola Sv. Stjepana  o godzinie 19.00h                Wieczór ryback  21.00h Koncert Marko Škugor & klapa Berulia & klapa Pasika
05.08 - Dzień zwycięstwa i Dziękczynienia
            Porat Soline o godzinie 21:15 h Koncert BIG BAND Makarska
09.08Koncert klapy Berulia
09.08ŠAKAN FESTIVAL 2018

Dodatkowo zamierzamy odwiedzić Split. Zbieram informację, gdzie w Splicie kręcono Grą o tron. Jak czas pozwoli to chciałbym zobaczyć te miejsca. A do Splitu mamy nie tak daleko, co przedstawia mapa poniżej.



Podziękowania dla Pauliny za dostarczenie informacji o atrakcjach 2018 :).

czwartek, 21 czerwca 2018

Koniec roku szkolnego

Kuba i Maciek uczestniczyli dzisiaj w uroczystych zakończeniach roku szkolnego. W szkole Macieja nawet dzisiaj rozdano świadectwa. Chłopaki odebrali również dyplomy i nagrody za bardzo dobre wyniki w nauce.

kliknij by powiększyć
kliknij by powiększyć

kliknij by powiększyć
kliknij by powiększyć
kliknij by powiększyć
kliknij by powiększyć

środa, 20 czerwca 2018

Lady Pank w Łodzi

Jeśli Lady Pank występuje w Łodzi to oczywiście nie może na koncercie zabraknąć bednarków.eu. Dzisiaj kupiłem trzy bilety, na koncert mojego kochanego Lady Pank. Choć to dopiero w listopadzie, to jednak warto zaopatrzyć się w nie już teraz, bo w przedsprzedaży są tańsze o 30 zł. Koncert promuje nową płytę LP1. 


wtorek, 19 czerwca 2018

Jazda na rowerze

Dzisiaj pojechałem na pierwszą dłuższą trasę rowerem. Moja kondycja jest zerowa, więc nie chciałem przesadzić z długością. W środę zamierzam zrobić tracę do samej pracy na Żeromskiego.  Koniecznie muszę dokupić bidon. Płyny należy uzupełniać podczas jazdy. Dlaczego w środę, a nie dzisiaj? Bo dzisiaj po pracy mam gości na meczu Polska-Senegal. 


piątek, 15 czerwca 2018

Oceny Kuby

Co tu pisać... Znowu lepszy od ojca. Ale na swoje usprawiedliwienie podam, że za moich czasów nie było "6" wiec nie mogłem śrubować takich wyników. I tego się trzymajmy...


poniedziałek, 11 czerwca 2018

Evado 5.0 już u mnie

Rower został dostarczony. Zarejestrowałem się na stronie my.kross.pl, wstawiłem do do garażu i to na razie tyle. Z powodu choroby nie mogę na nim pojeździć. Szkoda, ale czekamy. Zrobiłem mu kilka fotek. Więcej jak wyzdrowieję.







Rumień zakaźny

Podczas pobytu na zielonej szkole, Maciek dostał uczulenie na polikach. Wyglądało to właśnie jak rumieńce. Po powrocie, w piątek, podaliśmy mu zyrtec i myśleliśmy, że sprawa jest załatwiona. W nocy z soboty na niedzielę, dziwna wysypka pojawiła się, dla odmiany, na moim ciele. Początkowo sądziłem, że to po truskawkach i zastanawiałem się nawet czym one były pryskane, bo nigdy wcześniej nie miałem żadnej alergii. W niedzielę otrzymaliśmy telefon od znajomej, która jest pediatrą, a jej syn uczęszcza do tej samej klasy co Maciek, z informacją, że Wojtek ma "rumień zakaźny". No więc połączyliśmy fakty i wyszło na to, że ma go również Maciej. Pojechaliśmy potwierdzić nasze przypuszczenia do lekarza, a jako, że już tam byłem to wszedłem również zapytać o moją wysypkę. O dziwo okazuje się, że w ten sposób rumień zakaźny przechodzą dorośli. Zasadniczo, po za dokuczliwym swędzeniem choroba nie jest groźna. Niestety jest ona śmiertelna dla płodów. Dlatego musiałem zostać odseparowany od Politechniki Łódzkiej, bo nie wiadomo kto z otoczenia jest w ciąży. A nie chciałbym się przyczynić do nieszczęścia. Choroba rozwija się od 4 do 21 dni (tak twierdził lekarz), więc zarażenie nią nastąpiło zapewne jeszcze przed wyjazdem Macieja na zieloną szkołę. 
Poniżej zamieszczam zdjęcia jak wygląda taka wysypka, i apeluję do wszystkich którzy mieli ze mną kontakt w ciągu ostatnich 21 dni o czujność.




piątek, 8 czerwca 2018

Kuny chorwackie kupione

Dzisiaj Agata kupiła kuny chorwackie. Pierwotnie mieliśmy tylko i wyłącznie płacić kartą lub wypłacać w Chorwacji z bankomatu potrzebne kwoty, ale zgodnie z sugestią Tomka, doszliśmy do wniosku, że lepiej wziąć z sobą trochę gotówki w lokalnej walucie, bo jakby nie działałyby terminale płatnicze np. na Plitwickich Jeziorach, to wyszły by nici z ich zwiedzania. Oczywiście zabieramy ze sobą również euro, ale Chorwaci stosują mało korzystny dla turystów przelicznik.
A poniżej załączam jak wyglądają kuny.


czwartek, 7 czerwca 2018

Kross Evado 5.0 edycja 2018

Dzisiaj zamówiłem rower Kross Evado 5.0. Już od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem zakupu jednoślada. W tamtym roku złapałem bakcyla i tak jakoś mnie na jazdę wzięło. Jest to rower ze średniej półki. Cenowo można oczywiście kupić i tańsze i droższe, ale jak na ten przedział cenowy to uważam, że jest całkiem w porządku. Dostarczony zostanie do mnie do domu w poniedziałek po godzinie 18:00. Puki co prezentuję wam zdjęcia zapożyczone ze strony Krossa.








wtorek, 5 czerwca 2018

Euro kupione

Wczoraj, zgodnie z planem, zakupiliśmy Euro. W takiej walucie rozliczamy się za hotel i kwaterę. Resztę planuję płacić kartą lub wypłacić gotówkę - kuny z bankomatu. Jak wyczytałem to korzystne rozwiązanie, o ile bank nie pobiera opłaty za wypłatę z bankomatu. Przy koncie które posiadamy obecnie, ponoć wypłaty na całym świecie są darmowe. Już za 52 dni przetestujemy "konto bez granic" w praktyce. Podziękowania dla Sylwka za zakup waluty po przystępnym kursie.

poniedziałek, 4 czerwca 2018

Uczta dla uszu

Dzisiaj dotarły do mnie dwie kolejne płyty zespołu Imperial Age. Oznacza to tyle, że dzisiejszy wieczór spędzę słuchając dyskografii Imperial Age. Agata niestety nie jest miłośniczką tego rodzaju muzyki. No cóż, będzie musiała to jakoś przeboleć :).





Zamawiałem jeszcze koszulkę. Niestety brakło rozmiarów XL i muszę na nią trochę poczekać. Byle dotarła przed wyjazdem na Chorwację. Zamierzam i tam promować Imperial Age.

Wypowiedziana umowa

Nie rzucam słów na wiatr. Od połowy grudnia, nie otrzymałem żadnej informacji od nc+ na temat reklamacji jaką złożyłem. W związku z tym, iż nie lubię być olewany, w dniu dzisiejszym złożyłem wypowiedzenie, z zachowaniem okresu minimalnego, tj do 31 lipca (należy wypowiedzenie złożyć na 30 dni przed końcem umowy). A od 1 sierpnia stanę się wolny. No nie do końca wolny, bo zwiążę się z Polsatem Cyfrowym. No trudno nc+, jak się nie szanuje klienta i śmierdzi wam ponad 200 złotych miesięcznie to mówimy sobie pa pa. Widać jesteście tak bogatą firmą, że jedno 200 zł miesięcznie nie stanowi dla was problemu.
Przy okazji wyszedł dość ciekawy temat. Po pierwsze: to pan w punkcie, gdzie składałem wypowiedzenie, wykazał więcej zainteresowania moją sprawą, niż wszyscy razem wzięci w centrali. Po drugie: okazało się, że dwa modele dekoderów jakie posiadam, podlegają akcji wymiany, ponieważ nie spełniają norm nadawcy i mogą powodować kłopoty (tylko czemu do cholery nikt mnie o tym nie poinformował i dowiaduję się o tym dopiero podczas rozwiązania umowy!). Po trzecie: już to wiecie, że jak obiecuję, że coś zrobię to to robię (choćby zgłoszenie do UOKik-u). No więc teraz uwaga:  moją sprawą zainteresuję waszego właściciela Vivendi Canal+. Jestem ciekaw czy skarga napisana bezpośrednio do nich też pozostanie bez odpowiedzi przez pół roku. Żegnamy się ozięble. Grzegorz Bednarek


Sprawdzamy czas przejazdu


Począwszy od dnia dzisiejszego, zaczynam monitorować ile czasy zajmie nam dojazd do Jezior Plitwickich. Ustalenie tego jest bardzo ważne, gdyż hotel w którym będziemy nocować, nie ma stałej recepcji i zameldować się w nim można tylko do godziny 20:00. Jeżeli więc nie dojedziemy do tego czasu to możemy mieć problem z noclegiem. Na chwilę obecną wygląda na to, że czas dojazdu zajmuje nieco ponad dwanaście godzin. Musimy też dodać jakiś czas na postoje, bo czasy kiedy pokonywałem tysiąc osiemset kilometrów na raz to już minęły bezpowrotnie. Oczywiście wychodzimy z założenia, że po drodze nie będzie żadnych przygód typu korek po wypadku. Dodatkowo należy też zwrócić uwagę, że będziemy jechać z piątku na sobotę, a wtedy zmieniają się turnusy. Ruch na drogach będzie więc zapewne większy. Na nasz plus przemawia to, że we wszystkie wymagane winiety  zaopatrzymy się już w Łodzi i nie będziemy tracić czasu na ich kupowanie po drodze. Oczywiście wyjdzie to trochę drożej, ale zdecydowanie takie rozwiązanie jest dla nas wygodniejsze.


W zasadzie mamy już gotową checklistę. W Chorwacji panuje inny klimat niż nad polskim morzem, i musiała zostać ona "minimalnie" zmodernizowana. Poniżej widzicie część wspólną list, a oprócz niej każdy ma swoją, bardziej spersonalizowaną dla siebie.


Taka checklista jest bardzo przydatna, bo przy każdym wyjeździe nie trzeba się zastanawiać co jeszcze zabrać ze sobą. Oczywiście jest modernizowana na bieżąco - jeśli coś nam się jeszcze przypomni.

środa, 30 maja 2018

Pozostało 58 dni do urlopu.

Pozostało 58 dni do wyjazdu urlopowego. Dawno tak nie wyczekiwałem na wakacji. Ale wcale nie czekam na wyjazd  z powodu przemęczenia. Po pierwsze, od bardzo dawna nie jestem zajechany psychicznie. Tak więc od pierwszego dnia, mam nadzieję w pełni wypoczywać, nie martwiąc się za co zbiorę "zjebkę menadżerską" po powrocie, ewentualnie jakie zmiany mi w ekipie wprowadzono, pod moją nieobecność (wiecie jak ciężko jest się zrelaksować jak cały czas czymś się przejmujecie?). Po drugie: będą to moje pierwsze zagraniczne wakacje. A dodatkowo: nowe miejsca, nowe tereny do zwiedzania, zapewniona ładna pogoda (mam nadzieję!) oraz wyśmienite towarzystwo. Nasz pierwszy przystanek to Jeziora Plitwickie :). Z łodzi planujemy wyjechać ok.4:00-5:00. Do pokonania mamy ok. 1100 km. Pierwszy nocleg w pobliżu (ok. 15 km) Plitwickich Jezior, następnie całodniowe zwiedzanie, i po kolejnym noclegu ruszamy do miejsca docelowego - Breli (to już blisko bo ok. 300 km). 


A to nasz hotel 15 km od Jezior Plitwickich.

poniedziałek, 28 maja 2018

Karta pływacka Macieja

Jakiś czas temu wspominałem, że Maciej dostał się do grupy pływackiej prowadzonej przez WOPR. Program nauczania przewiduje trzy lata nauki pływania. Przy czym dzieci należące do tej grupy pływają lepiej niż niejeden dorosły. Po pierwszym roku nauki, młodzi pływacy zdają egzamin na kartę pływacką. 
Miło mi poinformować, że Maciej zdał taki egzamin i odebrał swoją kartę. A należy tutaj zaznaczyć, że nie wszyscy uczestnicy kursu zdali ten egzamin.
By otrzymać kartę należało:


- przepłynąć 200 m w wodzie stojącej dowolnym sposobem, w tym co najmniej 50 m na plecach
lub 400 m z prądem wody, w tym co najmniej 100 m na plecach;
- wykonać skok do wody z wysokości co najmniej 0,7 m;
- przepłynąć pod wodą co najmniej 5 m w wodzie stojącej lub 15 m z prądem wody (start z powierzchni wody).



Jak poinformował instruktor, na zakończenie drugiego roku, zostanie przeprowadzony egzamin na specjalną kartę pływacką tzw. żółty czepek. Aby zdać taki egzamin należy:

- przepłynąć 1500 m w wodzie stojącej co najmniej dwoma stylami, w tym co najmniej po 200 m stylem dowolnym i grzbietowym;
- wykonać skoku do wody z wysokości co najmniej 0,7 m;
- przepłynąć pod wodą 15 m, z nurkowaniem na głębokość co najmniej 3 m (start z powierzchni wody).


Instruktor nie podał co nastąpi po trzecim roku. Ale logiczną kolejnością jest poważny już egzamin na młodszego ratownika. A jeżeli to się uda, to dalej mamy nstp. stopnie ratownicze:
1) młodszy ratownik WOPR,
2) ratownik WOPR,
3) ratownik wodny pływalni,
4) ratownik wodny śródlądowy,
5) ratownik wodny morski,
6) starszy ratownik wodny.

Wielkie gratulacje dla Macieja i życzymy wytrwałości w drodze do wyznaczonego celu.

piątek, 25 maja 2018

Drzewo powróciło

kliknij by powiększyć
Otrzymałem interpretację przepisów dotyczących RODO od dwóch niezależnych osób, które zajmują się tą tematyką. W poniedziałek, wypowie się na ten temat jeszcze jeden specjalista, który zajmuje się szkoleniami w tym zakresie.
Jednakże już teraz można powiedzieć, że na 99% spełniamy wymogi zawarte w RODO lub nas one nie dotyczą (przetwarzane dane wykorzystywane są do celów osobistych/domowych oraz nie zarabiamy na nich - nawet na utrzymanie serwera kasa idzie z prywatnej "kieszeni", a nie ze zbiórki). W zasadzie w drzewie pojawia się tylko jedna duża zmiana. Od dzisiaj będziecie widzieli tylko roku urodzenia osób żyjących. Tutaj jest pewna kwestia sporna, czy mogę publikować pełną datę, czy nie. Do jej wyjaśnienia pozostanie tylko rok. Drugą kwestią, której nie zauważycie puki co, to zwiększenie przestrzenie na drzewo. Jeszcze nie wiem jak to spożytkuję, Ale albo podniosę jakość zdjęć - choć ta uważam, że jest wystarczająca, albo zacznę ich więcej dodawać - tu oczywiście liczę na waszą pomoc i sięgnięcie do archiwów domowych.
Równocześnie przypominam, że w celu zalogowani się do drzewa należy posiadać login i hasło. By je otrzymać proszę o kontakt, a szczegóły jakie warunki należy spełniać znajdują się na stronie https://www.bednarki.naszagenealogia.pl.

środa, 23 maja 2018

Dalsze konsekwencje RODO

Wprowadzenie RODO nakłada na każdego administratora danych, szereg obowiązków i wymagań. Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, ale wysłanie maila do kilku odbiorców nie ukrywając ich adresów email, to naruszenie ustaleń RODO. A kary za takie wykroczenia są ogromne.
Ze strony bednarki.eu zniknął formularz kontaktowy. Otóż, gdybyście napisali do mnie poprzez niego i podali wasz adres mailowy, musiałbym mieć waszą pisemną zgodę na przetwarzanie waszych danych osobowych. Inaczej nie mógłbym wam odpisać. Dla tego chcąc zaoszczędzić sobie kłopotów, formularz wyłączyłem. Nie jest to dla mnie komfortowa sytuacja, ale w chwili obecnej to jedyne sensowne wyjście. 
W moim odczuciu regulacje prawne wprowadzone przez RODO były potrzebne. Jednak ustawodawca dość mocno przesadził w zakresie ochrony danych osobowych. Mam nadzieję, że z czasem zostaną wprowadzone poprawki, które spowodują, że ta ustawa będzie bardzie przyjazna nam wszystkim. Bo co do zasadności jej powstania chyba nikt nie ma wątpliwości. Grafika w tym wpisie prezentuje w skrócie, co tak naprawdę wprowadza RODO.

Niestety RODO dotyczy wszystkich blogerów bez wyjątku. Poniżej zamieszczam odpowiedni (18) paragraf na to stwierdzenie:
Niniejsze rozporządzenie nie ma zastosowania do przetwarzania danych osobowych przez osobę fizyczną w ramach działalności czysto osobistej lub domowej, czyli bez związku z działalnością zawodową lub handlową. Działalność osobista lub domowa może między innymi polegać na korespondencji i przechowywaniu adresów, podtrzymywaniu więzi społecznych oraz działalności internetowej podejmowanej w ramach takiej działalności. Niniejsze rozporządzenie ma jednak zastosowanie do administratorów lub podmiotów przetwarzających, którzy udostępniają środki przetwarzania danych osobowych na potrzeby takiej działalności osobistej lub domowej.

wtorek, 22 maja 2018

Zawieszenie publikacji drzewa genealogicznego

Kochani, 25 maja wchodzą w życie nowe regulacje o ochronie danych osobowych. Do czasu całkowitego wyjaśnienia, jakie obowiązki nakłada na mnie, jako administratora, RODO oraz jakie wymagania trzeba spełnić, aby być w zgodzie z prawem, dostęp do serwisu zostaje zablokowany.

W poniedziałek bednarki.eu będą miały kontakt ze specjalistą z zakresu ochrony danych osobowych i informacje uzyskane od niego będą kluczowe przy podejmowaniu decyzji, odnośnie dalszego losu serwisu http://bednarki.naszagenealogia.pl

Nie będę ukrywał, że istnieje ryzyko, iż serwis już wcale nie powróci na serwer. A to jak wiadomo bardzo wstrzyma rozwój naszego drzewa, bo komu będzie się  chciało udzielać jakichkolwiek informacji, nie mogą z nich później łatwo skorzystać.