Dzień drugi rozpoczęliśmy od śniadania jakie zaserwował nam hotel. Dzisiaj mieliśmy do przejechania "jedynie" 362 km. Trasa z Węgier do Bośni i Hercegowiny zajmuje około 6 godzin. Spowodowane jest to infrastrukturą drogową jaką dysponuje BiH. Ich drogi przypominają te które występowały w Polsce w latach `90. I tak jestem zdziwiony, że zarówno do BiH jak i do Czarnogóry można wjechać na dowód osobisty choć żaden z tych krajów nie należy jeszcze do UE. Po zameldowaniu się w hotelu ruszamy zwiedzać Sarajewo. Ponoć jest ono tak samo piękne jak Mostar, a ten drugi jest na razie najładniejszym miastem jakie widziałem w swoim życiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Warto się przedstawić i podać choćby pseudonim.