Do wakcji 2024 pozostało:
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Informacje rodzinne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Informacje rodzinne. Pokaż wszystkie posty

środa, 6 marca 2019

Albumy w tragicznym stanie

Zdjęcia które trafiły do mnie do zeskanowania, są w tak tragicznym stanie, że retusz każdego zdjęcia zajmuje mi kilka-kilkanaście godzin. Gdybym robił to zarobkowo, to zapewne byłaby to operacja całkowicie nieopłacalna dla zlecającego. No chyba, że zależałoby mu na odtworzeniu zdjęć. Ale, że robię to dla mamy oraz dla siebie, to pomalutku sobie "dłubię". Nie jestem przekonany czy uda mi się odbudować poniższe zdjęcie. Zbyt dużo elementów brakuje. Nie wiem jak wyglądały nogi kobiety po prawo. Retusz można wykonać, ale cudów nie można oczekiwać. Na razie dokonałem "rekonstrukcji" jej twarzy.
W sumie dzisiaj wykonałem ok. 30% retuszu jednego zdjęcia. To niewiele, ale tak nieraz bywa. Tu nie można być narwanym. Tu trzeba być cierpliwym, żeby później zobaczyć efekt końcowy.
Inną zupełnie sprawą jest to, że muszę ustalić kto jest na zdjęciu powyżej. Jest to moja rodzina, ale kto dokładnie?? Jeśli ktoś rozpoznaje to proszę o info w komentarzu lub na maila.

Domena bednarki.eu przedłużona

Miło mi poinformować, że wykupiłem na kolejny rok domenę bednarki.eu wraz z pakietem hostingowym. W skrócie: na pewno jeszcze przez rok będziemy się mogli widzieć na naszej stronie.


niedziela, 3 marca 2019

Skanowanie zdjęć

Pełną parą skanuję zdjęcia i przenoszę je do postaci cyfrowej. Niektóre zdjęcia trafiają do drzewa genealogicznego - https://bednarki.naszagenealogia.pl. W zasadzie wszystkie wymagają retuszu. Spowodowane to jest ich wiekiem. Niestety papier fotograficzny nie wytrzymuje próby czasu, a w konsekwencji żółknie i zdjęcie traci kolory. Jeśli zdjęcie jest czarno-białe, to również zaczyna dostawać bliżej nieokreślone odcienie.
Sprawdziłem i na jednym zeskanowanym zdjęciu wykonuję od 500 do 1500 operacji retuszujących - usuwanie kurzu, przebarwień czy zagnieceń i rys. Czas poświęcony na jedno zdjęcie waha się od 30 do 90 minut. Proces jest więc czasochłonny.


Kilka zdjęć przesłałem rodzinie z pomorza. Dzięki internetowi jakiś już czas temu udało mi się złapać kontakt z kuzynką. Bednarki.eu pozdrawiają Basię z całą rodziną, a szczególnie ciocię Ewę. Jak byliśmy u Was, tak z 30 lat temu, to ciocię zapamiętałem ze jej śmiechu kiedy próbowałem doić krowę, oraz z podrzucania mojemu bratu Krzysztofowi na talerz zylcy.
Pamiętam również Jarka i Tomka. Leszka chyba wtedy nie było i w sumie nie mieliśmy okazji się poznać. Chciałbym kiedyś powtórzyć takie spotkanie, a szczególnie chciałbym, żeby moja mama spotkała się z ciocią. Niestety, jak na razie jest to niemożliwe, ze względu na stan zdrowia taty. Jak wiadomo wymaga on całodobowej opieki.


piątek, 1 marca 2019

Olimpiada przyrodnicza

Choć z opóźnieniem, ale dotarł dyplom dla Macieja za udział w olimpiadzie przyrodniczej. Gratulujemy odwagi i życzymy sukcesów w przyszłych olimpiadach.



piątek, 15 lutego 2019

Drzewo genealogiczne

Przez ostatni tydzień uzupełniłem w >>> drzewie genealogicznym <<< ogromną ilość brakujących danych z zakresu dat urodzenia i śmierci. Stało się tak, ponieważ część cmentarzy przeniosła swoje dane do postaci cyfrowej. Posiadając dostęp do takiej bazy danych można ustalić kto gdzie leży, daty urodzenia i zgonu, czy grób jest jednoosobowy czy rodzinny oraz jaka inskrypcja znajduje się na tabliczce bądź pomniku. Czasami też znajdują się dane, kto jest opiekunem grobu, czyli kto wnosił ostatnią opłatę. Nie myślcie, że wszystkie dane są podane na tacy. Dopasowanie osób zmarłych jest dość trudne, zwłaszcza, jak posiadamy w drzewie tylko imię i nazwisko. Ustalenie pokrewieństwa zajmuje bardzo dużo czasu. Ale ja to właśnie lubię.





czwartek, 31 stycznia 2019

Informacje organizacyjne

Bardziej spostrzegawczy czytelnicy naszego rodzinnego bloga, zauważyli zapewne, że na stronie https://bednarki.eu pojawił się nowy element. Są to odsyłacze na portale społecznościowe. Po najechaniu na nie i kliknięciu zostaniecie przeniesieni na nasz profil: facebooka, instagrama lub twittera.

Miło mi również poinformować, że wykupiłem na kolejny rok usługę serwera drzewa genealogicznego. Zachęcam wszystkich członków rodziny, i bliższej i dalszej, o wstąpienie do zamkniętej grupy na FB. Publikowane są tam wszelkie aktualności związane z naszym drzewem. Liczę też na Was, że będziecie mi tam sygnalizować wszelkie zmiany jakie zachodzą w naszej rodzinie. Ponawiam swój apel do osób które chciałyby wraz ze mną zająć projektem drzewa genealogicznego o kontakt ze mną. 

środa, 16 stycznia 2019

FB już bez prywatnych wpisów

Cały czas na FB działa fanpage bednarki.eu. Działa również grupa drzewa genealogicznego, z tym, że ta grupa jest dostępna tylko dla członków rodziny. Ubolewam nad tym, że słabo się tam udzielacie, ale również mam nadzieję, że się to poprawi. Co do mojego prywatnego profilu, to został on "wyczyszczony" całkowicie. Nie będę zamieszczał już na nim żadnych wpisów. Postanowiłem całkowicie odpuścić sobie komentowanie czegokolwiek. Nie chce mi się już wdawać w polemikę z kimkolwiek, zwłaszcza, że obecnie panuje przekonanie, że jak myślisz inaczej niż ja to jesteś moim wrogiem. Kultura dyskusji przestała istnieć, a ludzie zaczęli mieć bardzo wąski światopogląd i nie przyjmują do wiadomości, że inni ludzie są inni.

niedziela, 13 stycznia 2019

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy

W tym roku po raz pierwszy (mam nadzieje, że nie po raz ostatni) kwestował Kuba. Temat ciężki, bo niedziela niehandlowa. Z informacji jakie przekazał mi Kuba, ludzie raczej chętnie dzielą się pieniędzmi z potrzebującymi. Trafili tylko na jednego dzbana, który udawał nie rozumiejącego po polsku Anglika. Niestety dzban zapomniał, że teraz angielski jest w podstawie programowej wszystkich szkół, a dodatkowo trafił na uczniów o wyjątkowo dużej znajomości języka angielskiego. Chłopaki mieli niezły polew z tegoż dzbana.


Gumkujemy

Już kiedyś wspominałem, żebyście nie wierzyli we wszystko co widzicie w internecie. Poniżej przykładowe zdjęcie z cyklu: znalazłem spokojną bezludną plażę. Wygumkowanie ludzi zajmuje osobie średnio wprawionej maksymalnie 10 minut.

kliknij by powiększyć

czwartek, 10 stycznia 2019

Dotarł kalendarz

Dzisiaj dotarł kalendarz. Jest większy niż myślałem :). Ma wymiary 720x540 mm. Wykonany jest na papierze arctic white, a cały nadruk jest matowy. Robi wrażenie.


środa, 9 stycznia 2019

Dotarło zamówienie

Wreszcie dotarło zamówienie. Co prawda nie całe, bo kalendarze dotrą jutro, ale obraz i fotoalbum już mam. Efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Napisze krótka: jest zajebiście. Mam małe zastrzeżenie, co do obrazu. Rama wydaje się być lekko zwichrowana i jeden róg odstaje o ok. 1 cm od ściany, ale problem ten został błyskawicznie skorygowany taśmą tessy. Nie mniej zwichrowanie występowało, o czym nie omieszkam powiadomić dostawcy.



Fotoalbum PRO "akryl prestige" to klasa sama w sobie. Wydaje mi się, że teraz osobiście będę zamawiał tak wykończone albumy. W końcu "czarnej gwiazdy" już mam kilka, czas więc na coś nowego.


środa, 2 stycznia 2019

Zamówienie wysłane

Dzisiaj złożyłem zamówienie w firmie poligraficznej na trzy produkty. 


Jeden to już nam dobrze znany fotoalbum PRO. Tym razem do jego wykończenia została wybrana linia prestige akryl.W tej kolekcji uwagę przyciągają przede wszystkim szykowne, duże akrylowe okienka, które nadają jej charakteru.


Dwa kolejne produkty to dla mnie całkowita nowość. Fotokalendarz PRO. Duży format, śnieżnobiały, głęboko matowy oraz naturalny papier i profesjonalny wydruk z HP Indigo naprawdę robią wrażenie!


I na końcu fotoobraz. FOTOOBRAZ jest drukowany na maszynach Epson SureColor, na płótnie do EcoSolventu 250 gsm. Płótna naciągane na naturalne, drewniane konstrukcje o szerokości dwóch lub czterech centymetrów.



czwartek, 20 grudnia 2018

Kolejna nagroda :)

Chyba czas kupić antyramy i zacząć wieszać oficjalne podziękowania i nagrody na ścianie. Uprzedzam pytanie: tak takie podziękowania wiążą się z gratyfikacjami finansowymi.

kliknij by powiększyć

sobota, 15 grudnia 2018

Nowe materiały pokazowe

Wczoraj wykonałem dwa nowe projekty. Pierwszym z nich jest foto obraz. Jest to technika druku na płótnie, a następnie naciągnięcie tegoż płótna na drewnianą ramę. Sam jestem ciekaw jaki to da efekt.
Poniższy zrzut przedstawia wykadrowanie zdjęcia na drewnianej ramie. Obszar w zielonej ramce znajdzie się na przodzie obrazu. Obszar na zewnątrz zielonej ramki zostanie wywinięty na obwód ramy.


Drugą nowością jest foto kalendarz na rok 2019. Nigdy nie zamawiałem kalendarza, a dodatkowo, ten zamówiony zostanie wykonany w technice druku całkowicie matowego na śnieżnobiałym papierze Arctic Matte 170 g/m2. Duży format, i profesjonalny wydruk z HP Indigo naprawdę robią wrażenie. Jako, że mamy pewne plany co kalendarzy, to poniżej przedstawiam tylko jeden miesiąc, tak aby reszta miesięcy była zaskoczeniem dla Was.


Całość zostanie zamówiona po świętach, bo teraz już i tak firma poligraficzna nie wyrobiłaby się z wykonaniem projektów. Taki nawał pracy mają przed świętami. Ale co się dziwić. Jakościowo i ofertowo są najlepsi. Cena... no cóż, jak coś jest dobre i ładne to musi kosztować.

poniedziałek, 3 grudnia 2018

Trochę to boli

To zadziwiające. Minęło półtora roku od mojego odejścia z poprzedniej pracy. Ludzie z którymi pracowałem, powoli zapominają o mnie. Najdziwniejsze jest to, że zapominają o mnie nawet ci z którymi bardzo blisko współpracowałem. Początkowo starałem się podtrzymywać znajomości i regularnie obdzwaniałem wszystkich na których mi zależało. Ale w pewnym momencie zacząłem sobie zadawać pytanie, czy ja aby się nie narzucam? I postanowiłem czekać na kontakt z ich strony. Ale ten kontakt nie nadchodzi mimo upływu czasu. Pierwotnie tłumaczyłem to nadmiarem pracy, w końcu wiem ile tam roboty było. Ale nie oszukujmy się: krótki i szybki telefon z pytaniem "co słychać" zawsze można wykonać. W końcu ja tak robiłem. Jak zależało mi na jakiejś znajomości to nie miało znaczenia, że byłem zmęczony. No cóż taka widać kolej rzeczy. Jest to dla mnie kolejne ciekawe doświadczenie, z którego na pewno wyciągnę wnioski.

poniedziałek, 26 listopada 2018

Bilety na Imperial Age kupione

Trochę to trwało, bo dopiero dzisiaj pojawiły się w sprzedaży bilety na styczniowy koncert Imperial Age. Jedziemy z Krzysztofem. Tym razem koncert nie odbędzie się w Progresji tylko w VooDoo Club w Warszawie. Nigdy tam nie byłem, ale wystrój wygląda całkiem ciekawie, a mniejsza sala koncertowa może spowodować, że koncert będzie bardziej kameralny. A puki co słuchamy...

wtorek, 13 listopada 2018

Galeria zdjęć

Okazuje się, że moje kłopoty z galerią zdjęć wynikał nie z problemów technicznych, a z powodu usunięcie funkcji obsługi plików .arw przez Microsoft. Za cholerę nie wiem czemu to ma służyć. Oczywiście, poproszono mnie o zgłoszenie, że taka funkcja jest mi potrzebna, a oni się temu przyjrzą. Niestety, na ten problem oddano tylko 107 głosów, więc zapewne obsługa .arw nie powróci. 
Możecie się dziwić, czemu w takim razie nie zmieniam chmury. W końcu google i ich dysk obsługują .arw. Problemem jest oczywiście cena. Kupując pakiet Office 365 na rok za 420 zł, otrzymujemy tenże pakiet na 6 komputerów, oraz dodatkowo po 1 TB miejsca dla każdego użytkownika tegoż offica - czyli w sumie 6 TB. Na dysku google 1 TB miejsca (bez żadnych funkcji czy programów) kosztuje 46 zł miesięcznie. 
Puki co, musiałem przekonwertować wszystkie .arw do .jpg i w takiej postaci zostaną wgrane na onedrive, a następnie udostępnione uprawnionym osobom. Oczywiście zajmuje to dodatkowe set GB miejsca w chmurze. Dojdzie mi też konieczność konwertowania każdego nowego folderu na .jpg. Ot takie ułatwienie dla użytkowników wprowadzone przez Microsoft.

niedziela, 4 listopada 2018

Problemy z galerią zdjęć

Obecnie mamy spore problemy z galerią zdjęć. Od lat korzystamy z OneDrive i tam umieszczamy wszystkie nasze zdjęcia. Jeżeli posiadacie odpowiednie uprawnienia, to po zalogowaniu, macie dostęp do całej foto lokalizacji. Niestety od pewnego czasu serwer Microsoftu nie generuje podglądu zdjęć, przez co nie ma możliwości oglądania ich. Sprawa jest dziwna o tyle, że dzieje się tak tylko  na jednym z profili OneDrive. Na pozostały jest ok. W sumie można się przenieść na inny profil. Pytanie tylko brzmi: po co? W końcu przerzucać 700 GB zdjęci, z profilu na profil, nie jest operacją która zajmuje 5 min. Po za tym skoro coś działało, to trzeba ustalić, czemu teraz nie działa. O ile konsultanci Microsoftu początkowo kontaktowali się ze mną codziennie, tak teraz od tygodnia nie maa z nimi kontaktu. Czyżby problem ich przerósł? No cóż, czekam do końca przyszłego tygodnia i ponownie zgłaszam problem. Może kolejne zgłoszenie pomoże.

Tak obecnie wygląda nasza galeria. Część zdjęć ma podgląd, a część nie.

poniedziałek, 22 października 2018

piątek, 5 października 2018

Zabezpieczamy sprzęt UPSami

Ci, co śledzą naszą stronę regularnie, zapewne pamiętają, jaka niemiła przygoda przytrafiła mi się w zeszłym roku. Podczas jednej z burz, spaleniu uległo około 50% mojego sprzętu komputerowego. Co ciekawe, sprzęt w momencie przepięcia, był odłączony od sieci elektrycznej, a samo przepięcie za indukowało się na kablach LAN. Całe szczęście, że mam dobre ubezpieczenie domu i ubezpieczyciel bez większych problemów wypłacił mi równowartość nowego sprzętu. Do tego zmieścił się w terminie 30 dni, co już całkowicie mnie zaskoczyło. W zeszłym tygodniu na skutek małego spadku napięcia (część sprzętu w domu nawet tego nie odczuła) zawiesił się nowy komputer Kuby. Żadne próby resetowania go nie przynosiły rezultatu. Już myślałem, że padła płyta główna, ale na szczęście okazało się, że posypała się jedynie konfiguracja UEFI i dlatego nie chciał się zresetować.
Dlatego właśnie podjąłem decyzję o zakupie UPS-ów. UPS to zasilacz awaryjny. Serwer pracuje od początku pod kontrolą UPS-a firmy APC. Do komputerów domowych postanowiłem zastosować mniej profesjonalne, ale równie skuteczne rozwiązanie, a wybór padł na firmę Armac. Dostępne są u nich dwa rodzaje UPS-ów. Wersja home - z diodami oraz wersja office - z wyświetlaczem. Pierwotnie chciałem kupić wersję office, ale w sumie doszedłem do wniosku, że nie będę cały czas siedział z głową przed wyświetlaczem i odczytywał parametrów. Diody pełnią tą samą funkcję: sygnalizują pracę normalną z sieci 230 V, prace na baterii (dodatkowo występuje wtedy sygnalizacja dźwiękowa co 8 sek.), oraz sygnalizacja uszkodzonej/zużytej baterii. Resztę parametrów można odczytać z programu dedykowanego do tych UPS-ów. Warto też dodać, że UPS w momencie kiedy kończy mu się bateria, wysyła do komputera, poprzez kabel USB, informację inicjującą procedurę zamykania komputera. Robi to na tyle zmyślnie, że najpierw zapisuje pliki na których pracujemy, a później wyłącza sprzęt. Nie każdy UPS posiada taką funkcję.

Oprogramowanie do konfiguracji UPS-a

Przeprowadzałem test, ile czasu podtrzymuje zasilanie mojego komputera i monitora ten zasilacz awaryjny. Zakończyłem go po 18 minutach, bo potrzebowałem pracować, a UPS cały czas wykazywał dalszą zdolność podtrzymywania zasilania. Dla mnie nawet 10 minut byłoby satysfakcjonującym wynikiem. W sumie chodziło mi tylko o zniwelowanie spadków napięć.