środa, 7 czerwca 2017

Rower

Niektórzy nie wierzyli. Ty, Grzegorz na rowerze? A jednak. Ponownie odkrywam radość z jazdy na rowerze. Ostatnie moje spotkanie z rowerem miało miejsce jakieś 24 lata temu. Pamiętam to dokładnie, bo właśnie wtedy zdałem egzamin na prawo jazdy i wsiadłem do samochodu (wrzesień 1993). Na razie zaczynam od dość krótkich tras. A to za sprawą mojej bardzo słabej kondycji fizycznej. Wczoraj musiałem wykonać na dwa razy podjazd ul. Skrajną (jadąc od strony Rudzkiej do Wiekowej). W połowie drogi musiałem zrobić krótką przerwę, bo inaczej groziło mi "wyplucie płuc". Jest tam stosunkowo duże wzniesienie. Dodatkowo, droga nie jest zbyt komfortowa ponieważ wykonana jest z płyt typu "JOMB" Ale dałem radę. Ogólnie, to każdego dnia jest lepiej. Coraz łatwiej pokonuje mi się dystans ok. 15 km. Zupełnie innym wyzwaniem jest przyzwyczajenie tyłka do siodełka... To jeszcze zajmie dużo czasu. Udało mi się też na jazdy namówić Kubę. Maciek też chętnie by się z nami wybrał, ale w jego przypadku problemem są liczne ulice które trzeba pokonać podczas dojazdu do ścieżki rowerowej. Staram się opracować taką przyjemną i łatwą trasę, by i on mógł uczestniczyć w tych jazdach.


sobota, 3 czerwca 2017

"Już pływam"

Dzisiaj na terenie pływalni Szkoły Podstawowej nr 190 odbyły się zawody pływackie organizowane przez Fundację Gniazdo pod patronatem Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do udziały w nich zostali wytypowani przez ratownika, pilnującego na zajęciach pływania, dzieci ze szkoły podstawowej Familly Elementary School - Maciej Bednarek oraz Oskar Chmieliński. Z 52 kandydatów którzy stawili się na starcie, w poniedziałek zostanie wyłonionych 25 laureatów, którzy wezmą udział w trzyletnim kursie pływackim, organizowanym przez Fundację GNIAZDO. Kurs będzie zakończony egzaminem na ratownika WOPR, więc raczej będzie intensywny.
                                                                                              Zdjęcia: Zofia Cygańska
 







Dalsze przygotowania do zdjęć plenerowych

Tak jak pisałem wcześniej, trwają testy nowego programu do prezentacji zdjęć. Wykonaliśmy pierwszy pełny klip. Poniżej prezentujemy co wyszło. Zalecamy oglądnie w przynajmniej w HD, a ci co mają mocny sprzęt i szybkie łącze oraz telewizory Ultra HD mogą również obejrzeć prezentację w 4K. Jako podkład dźwiękowy wykorzystano utwór mojego kochanego Lady Pank - Dobra konstelacja. ZAPRASZAMY

czwartek, 1 czerwca 2017

Przygotowania do komunijnej sesji plenerowej

Ci którzy pilnie śledzą nasz fanpage na faceboku wiedzą, że od kilku dni przygotowujemy się do komunijnej sesji plenerowej. Udało mi się namierzyć dwa fajne miejsca, gdzie w mojej ocenie, wyjdą całkiem ładne zdjęcia. Tak naprawdę, to jedno miejsce było już nam znane od czasów komunii Kuby i jest to park Arkadia Heleny Radziwiłłowej  w Nieborowie.


Jako drugie miejsce wytypowałem Muzeum w Łowiczu – skansen w Maurzycach.Jest to obiekt znajdujący się nieopodal (jakieś 7 km ) parku Arkadia.


Równolegle z przygotowaniami do sesji trwają przygotowania do stworzenia ze zrobionych zdjęć klipu - prezentacji. W tym celu testujemy nowy program Ashampoo® Slideshow Studio HD 4.

kliknij w zdjęcie by je powiększyć
Jako, że nie znamy go jeszcze perfekcyjnie, a perfekcja jest podstawą sukcesu, to od kilku dni produkujemy na nim coraz to nowsze prezentacje. Każda kolejna jest doskonalsza od poprzednich. Mam nadzieję, że do czasu zdjęć plenerowych, uda się go rozpracować w 100%, a gotowym efektem pochwalimy się na www.bednarki.eu.

piątek, 26 maja 2017

Ponownie w szpitalu

W tym tygodniu ponownie byłem hospitalizowany. Powiem Wam, że jestem coraz bardziej załamany podejściem naszej służby zdrowia do pacjenta. Z zabiegów które pierwotnie planowano u mnie wykonać, do skutku doszła tylko ponowna punkcja zatok oraz czyszczenie zatok. Zresztą to drugie miało być powtórzone w dniu otrzymania wypisu, oraz dodatkowo miałem otrzymać skierowanie na kolejne ich czyszczenie ambulatoryjne. Niestety, zatoki wyczyszczono tylko raz, a o skierowaniach na kolejne czyszczenie mogę tylko pomarzyć. Oczywiście mogę (i zapewne tak się stanie) wykonać te zabiegi prywatnie. Dodatkowo mam utrzymywać zatoki w sterylności. Czyli: bez pyłu, kurzu, dymu, generalnie bez wszystkiego co może ponownie wpłynąć na wywołanie ich zanieczyszczenie. Tylko jak to zrobić? Najlepiej nie wychodzić z domu...

Ponadto szykuję tekst o tym czemu, po prawie szesnastu latach odszedłem z pracy, którą do nie tak dawna lubiłem i ceniłem. I warto już teraz podkreślić, że ludzie nie rzucają pracy tylko pracodawcę, a dokładnie przełożonych z którymi nie można normalnie współpracować. Obecnie trwa analiza prawna, które dokumenty mogę przedstawić na tej stronie, tak by nie narazić się na konsekwencje prawne. Jako, że osiągnąłem względną równowagę psychiczną, nie chcę po raz kolejny doprowadzać się do stanów depresyjnych.

piątek, 28 kwietnia 2017

Grip

Długo się zastanawiałem czy grip jest mi niezbędny do robienia zdjęć. Zawsze było coś bardziej potrzebne do sprzętu. I tak funkcjonowałem kilka lat. Co to w ogóle jest ten grip? Pewnie większość z was zadaje sobie takie pytanie. Otóż grip to wyposażenie dodatkowe aparatu, poprawiające ergonomię aparatu podczas robienia zdjęć portretowych, czyli w pionie. W aparatach profesjonalnych typu NIKON D4 czy D5 grip jest od razu zintegrowany z obudową. Ale SONY A77 nie jest aparatem profesjonalnym i gripa trzeba było dokupić. Całe szczęście okazał się on lżejszy niż przypuszczałem. Grip wygląda jak poniżej.



Grip jak widać powyżej dubluje szereg przycisków, które normalnie znajdują się na korpusie aparatu. Ale przekręcając aparat o 90%, tak by robić zdjęcia portretowe (w pionie), pozycja przycisków ulegała również przemieszczeniu. Grip niweluje tą niedogodność, i przyciski niezależnie od ustawienia aparatu zawsze znajdują się w tej samej pozycji. Jest to bardzo wygodne.
W gripie znajduje się koszyczek na dwie baterie.



W aparacie po podpięciu gripa uaktywniają się dodatkowe funkcje. Między innymi pojawia się na wyświetlaczu informacja o stanie naładowania obydwóch baterii, oraz z której obecnie korzysta aparat.


Gripa wsuwa się w miejsce gdzie normalnie w aparacie znajduje się bateria. Jak zajrzymy do otworu na akumulator, od razu widać, że znajdują się w nim styki przeznaczone do podłączenia gripa.



Na zdjęciu poniżej widać, jak grip jest połączony z body.


Gripa dokręcamy dość mocno do gniazda statywowego.


Grip również został wyposażony w gniazdo statywowe, ale przy wadze jaką osiąga nasz aparat wraz z osprzętem, ja bym się nie odważył przykręcać do do statywu. Bałbym się, że się wywróci statyw lub, że się wyrwie gniazdo mocujące.


Poniżej prezentuję zdjęcie, jak to wygląda w praktyce podczas wykonywania zdjęcia portretowego. Zwróćcie uwagę, że fotograf ma do dyspozycji dwa przyciski spustowe i korzysta zawsze z tego po prawej od obiektywu.


Cały zestaw wraz z lampą osiąga imponując rozmiary oraz dość dużą wagę (prawie 3 kg).
Jeżeli ktoś stawia na mobilność, to nie jest to zestaw dla niego. W kieszeni się nie zmieści, a po spacerze nam morzem dość mocno bolą plecy.


Jednak jakość zdjęć jest nieporównywalna ze zdjęciami z telefonów czy aparatów kompaktowych. Ale każdy ma inne wymagania. Jak to mówi mój przyjaciel Sylwek: "każdemu w/g potrzeb".

niedziela, 23 kwietnia 2017

:)

Spotkanie było dość krótkie, ale treściwe. Muszę przyznać, że zapewne nic takiego już mnie w życiu nie spotka...




Dość dużo zdjęć na koncercie wykonała Agata. Niestety, na razie z przyczyn technicznych, nie mogę się do nich dostać. Mam nadzieję, że Agata szybko upora się z problemem, bo również kręciła materiał filmowy i jestem ciekaw co jej wyszło.

Lady Pank ponownie w Łodzi !!!

Dla tych co jeszcze nie wiedzą: wygrałem spotkanie z moim kochanym Lady Pank !!! Poziom stresu jest u mnie tak wysoki jak przed rozmową kwalifikacyjną o pracę. Największy nurtujący mnie problem, to kto zrobi mi zdjęcie z moimi idolami? Płyta do podpisania już przygotowana. Jak zdążę to jeszcze białą koszulkę dokupię przed koncertem. Może też uda się ją podpisać :). Na obecnej czarnej słabo będzie podpisy widać. Zresztą taka koszulka to byłby relikt, już nie do noszenia :).


sobota, 22 kwietnia 2017

Lodz Chapter Poland HOG - rozpoczęcie sezonu motocyklowego

W dniach 21-23.04.2017 łódzki Lodz Chapter Poland HOG zorganizował uroczyste otwarcie sezonu motocyklowego. Bednarki.eu były na rynku Manufaktury Łódzkiej. Oto krótka fotorelacja z tego wydarzenia. Pamiętajcie, że klikając w zdjęcie można je powiększyć.
















piątek, 21 kwietnia 2017

Wygrałem spotkanie z Lady Pank !!!

Kochani wygrałem spotkanie z LADY PANK !!!!  W niedzielę spotkam się moim ukochanym zespołem !!! Dzisiaj otrzymałem następującą wiadomość:

Dzień dobry,

miło mi poinformować o wygranej w konkursie na spotkanie z Lady Pank w dniu koncertu w Łodzi. Prosimy o stawienie się  o godz. 18:20 przy punkcie odbioru akredytacji Klubu Wytwórnia (punkt z listami gości).
Stamtąd grupa laureatów zostanie przeprowadzona na spotkanie z zespołem.
Na spotkanie nie można zabrać osoby towarzyszącej.

Pozdrawiam,
Agnieszka W..........
Klub Stodoła

 KOCHAM WAS !!!

piątek, 14 kwietnia 2017

WIELKANOC

kliknij w zdjęcie by je powiększyć

Nasze programy graficzne

Trochę się pochwalimy. Pracujemy na legalnych (nie popieramy piractwa i szanujemy własności intelektualne) i profesjonalnych edycjach programów firmy Adobe. Jeden to Lightroom, a drugi to Photoshop. Oba programy w wersji CC (abonamentowej). Zawsze najnowsze. 


środa, 12 kwietnia 2017

Archiwalne zdjęcia rodzinne

Dzisiaj dokopałem się do części zdjęć z archiwum rodzinnego. Przenoszę je skanerem do postaci cyfrowej. Jeśli któreś nadaje się do retuszu to od razu je poprawiam. Docelowo planuję wszystkie zdjęcia i filmy rodzinne przenieść do postaci cyfrowej. Niestety jest to czasochłonne zajęcie. A dla odwiedzających stronę bednarki.eu mam niespodziankę w postaci zdjęć z młodości Grzegorza :).






środa, 5 kwietnia 2017

Programy do drzewa genealogicznego

Poniżej, jako ciekawostkę, przedstawiamy zrzut części pulpitu windowsa, a na nim programy wykorzystywane przez bednarki.eu, do tworzenia drzewa genealogicznego. Tu niestety na jednym programie daleko się nie zajedzie. Oczywiście cały czas zapraszamy osoby chętne do współtworzenia drzewa naszej rodziny.


Chcielibyśmy wyjaśnić, że wpisy na bednarki.eu to nie tylko wpisy Grzegorza (choć faktycznie on robi ich najwięcej). Cała ekipa bednarki.eu liczy kilka osób z rodziny. Fajnie by było, gdyby z drzewem było podobnie. Dlatego czekamy na zainteresowanych !!!