Po intensywnym starcie czas nieco zwolnić – drugi etap naszej podróży prowadzi z Hotelu Laktaši (w okolicach Banja Luki) do południowej Bośni i Hercegowiny, a dokładnie do Mostaru, gdzie zatrzymamy się na nocleg przy ulicy Franjevačka, kilka minut spacerem od słynnego Starego Mostu.
![]() |
kliknij aby powiększyć |
To już znacznie krótszy i wolniejszy do przejechania odcinek – jak widać, czas przejazdu jest dość długi, bo 250 km będziemy pokonywać w ponad cztery godziny (ale prawdziwy dramat infrastrukturalny czeka nas w trzecim etapie). Trasa prowadzi przez malownicze tereny Bośni, częściowo autostradą A1, ale również lokalnymi drogami, gdzie ruch może być wolniejszy, za to widoki wyjątkowe.
🌄 Docelowo jedziemy do Czarnogóry, ale Mostar to przystanek, który warto zrobić: dla klimatu Bałkanów, kamiennego mostu, wąskich uliczek i kawy pitej nad Neretwą. Byliśmy już raz w Mostarze i osobiście uważam to miasto za najładniejsze jakie widziałem w swoim życiu.
To będzie bardziej relaksujący etap, idealny na złapanie oddechu po długim pierwszym dniu podróży – i doskonały moment, by poczuć już wyraźny smak południa.