Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zmiana pracy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zmiana pracy. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 28 marca 2023

Zmiana pracodawcy - trudna, ale konieczna decyzja

Jak większość z was wie, blisko sześć lat temu zmieniłem pracę. Nie pojawią się w tym wpisie nazwy starego pracodawcy, ani nowego. Starego pracodawcy nie chce ujawniać, a jeśli chodzi o nowego (obecnego) to cenię sobie prywatność. Ci co mają wiedzieć, wiedza gdzie pracowałem i gdzie pracuję. Potwierdzam stwierdzenie, że ludzie nie rzucają pracy, tylko pracodawcę. Dzieje się tak na skutek atmosfery panującej w miejscu gdzie spędzamy 1/3 naszego dnia. Przebywanie z współpracownikami na dość małej przestrzeni, rodzi wiele sytuacji konfliktowych. Jak dodamy do tego brak reakcji przełożonych na pojawiające się problemy i zostawianie z nimi pracownika samemu sobie oraz brak bilansu pomiędzy życiem zawodowo-prywatnym (ciągłe nadgodziny i praca w weekendy), to mamy gotowy przepis na wypalenie zawodowe oraz depresje. Wtedy pracownik ma dwa wyjścia. Pierwsze to zmiana pracy. Niestety, nie jest to łatwa decyzja, zwłaszcza na niepewnym rynku pracy. Drugim wyjściem jest pozostanie i nie zmienianie niczego. Oczywiście polecam wszystkim rozwiązanie pierwsze. Ważne, ruch ten wykonać w odpowiednim momencie. Ja odszedłem od starego pracodawcy gdzieś o trzy lata za późno (wytrwałem szesnaście lat). Łudziłem się, że nowi kierownicy i dyrektorzy coś zmienią. Przecież, przez jedenaście lat lubiłem tą pracę. Niestety, z każda zmianą na górze, robiło się coraz gorzej. Doprowadziło to do wystąpienia u mnie nerwicy. Jednym z jej objawów był ból brzucha oraz odruchy wymiotne w momencie wjazdu na teren zakładu. Zastanawiam się do dzisiaj, jak to możliwe, że podczas zarzadzania zakładem przez pierwszych jedenaście lat mojej pracy, mogło być normalnie, a później zgotowano nam (pracownikom) piekło? W jakim celu? Kto miał w tym interes?  Czy główny dyrektor wie, co dzieje się w zakładzie? A może "klika" na górze nie informuje go o sprawach na dole? Miałem coraz więcej pytań i wątpliwości i to one doprowadziły do podjęcia decyzji o zmianie pracodawcy.
cd nastąpi...