Do wakcji 2024 pozostało:
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pobierowo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pobierowo. Pokaż wszystkie posty

środa, 22 lipca 2015

Pobierowo 2015 dzień piąty

Wczoraj tak naprawdę dopiero się wyluzowałem i poczułem, że jestem na urlopie. Czyli prawdą jest, że tydzień człowiek dochodzi do siebie po pracy, tak by psychicznie móc wypoczywać.


Dzisiaj wybieramy się na plażę. Ponoć mam być dzisiaj gorąco i bezchmurnie. Zobaczymy.


















wtorek, 21 lipca 2015

Pobierowo 2015 dzień czwarty

Wiadomość z ostatniej chwili. Kuba zaliczył międzynarodowy egzamin KET w klasie A2, na ocenę 82% !!!   Do poprawnie zdanego egzaminy wystarczyło 65%.  Otwiera to przed nim nowe możliwości przy egzaminach gimnazjalnych, bo będzie  zwolniony z egzaminu z języka angielskiego. Oby nadal utrzymał tak wysoki poziom edukacji.


Kilka słów o ośrodku. Mały, czysty, schludny i z przemiłymi właścicielami. Ośrodek ma super wyposażenie. W zasadzie okazało się, że połowę rzeczy braliśmy niepotrzebnie z Łodzi. Domki urządzone są w różnych stylach. Nasz jest, jak widać na zdjęciach poniżej, w stylu myśliwskim.




 Pan Andrzej (właściciel) to człowiek z pasja. Jego najnowszą zabawką jest motocykl "Junak" który możecie zobaczyć poniżej. Jest to oczywiście replika, ale robi wrażenie piorunujące...


A oto zdjęcia z dnia dzisiejszego. Będą aktualizowane na bieżąco.


Obiadek :)




Dzisiejsza temperatura.




A oto zagrycha, którą przygotował Andrzej. Alkohol produkcji własnej. Właściciele ośrodka SUPER !!!



poniedziałek, 20 lipca 2015

Pobierowo 2015 dzień trzeci

Po wczorajszych opadach powitał nas równie pochmurny poranek. Niestety zabrałem tylko jedną parę obuwia typu adidas oraz sandałki typu "jezuski". Adidasy przemoczył się całkowicie podczas wczorajszego powrotu z obiadu, a chodzenie w skarpetkach  w sandałkach jest sporą wiochą. Powstał więc mały problem, ale tu z pomocą przychodzi suszarka do włosów :).


Wczoraj nie wstawiałem już więcej zdjęć, bo po 14:00 ich już nie robiłem. Mam nadzieję, że nadrobimy to dzisiaj.
PS. sprzęt optyczny nie zmókł bo cały czas mam dostępny, w pogotowiu, worek foliowy, na wypadek takich właśnie nagłych ulew jak wczoraj.

No to lecimy. Pierwsza dzisiaj porcja zdjęć.














Aktualizacja: a oto kolejna porcja zdjęć z dnia dzisiejszego.







A wieczorem, jak młodzież pójdzie spać, zasiądziemy z Agatą na tarasie przy super smacznym alkoholu kawowym. Wielkie dzięki Robert za dostarczenie towaru. Jest super. Poniżej mała zakąska do drinków.