Kupiłem winiety elektroniczne na Czechy oraz Austrię. W mojej ocenie, każdy zarządca autostrady powinien się uczyć od tych dwóch krajów, jak pobierać opłaty za przejazd nie powodując korków na drodze. Zasada jest prosta. Gdzie są bramki, tam są korki. W Polsce obecnie trwa wymiana systemu poboru opłat na autostradach nie należących do prywatnych zarządców. W założeniu ma to usunąć bramki, ale... Niezbędna będzie aplikacja w telefonie wysyłająca naszą lokalizację (i nie wiadomo co jeszcze) do operatora autostrady. I tu nasuwa się pytanie: po co? W Austrii i Czechach nad całą autostradą zainstalowane są wysokiej klasy kamery i to na nich spoczywa obowiązek zidentyfikowania nas po numerze rejestracyjnym. Kamery te są zintegrowane z systemem sprawdzającym czy mamy wykupiona winietę. Warto tutaj nadmienić, że winietę na Austrię musimy kupić z 18 dniowym wyprzedzeniem. Wynika to z Austriackich przepisów o zakupach przez internet, gdzie mamy 15 dni na odstąpienie od zawartej umowy, a trzy dni są doliczane dodatkowo jakby wypadły w święta.