🧾 Winiety kupione. W tym roku wyjątkowo tylko dwie – na Słowację i Węgry. Nie planujemy jazdy przez inne kraje wymagające winiet. Jeżeli natomiast sytuacja uległa by zmianie, to dokupimy je po prostu lokalnie.
🇸🇰 Słowacja
Wybraliśmy winietę miesięczną – koszt: 17,10 euro, czyli ok. 75 zł. (według kursu z 16.07.2025)
System działa prosto: kupujesz online, rejestracja automatyczna, brak naklejki.
Sprawdzeniem, czy mamy ważną winietę, zajmuje się system kamer rozmieszczonych nad autostradami.
Kamery odczytują numer rejestracyjny pojazdu i weryfikują go w centralnej bazie danych – czy została wniesiona stosowna opłata.
Nie trzeba nic naklejać ani zatrzymywać się – wszystko dzieje się automatycznie.
🇭🇺 Węgry
Wybraliśmy winietę miesięczną – cena: 10 710 HUF, czyli ok. 116,48 zł (według kursu z 16.07.2025).
Co ciekawe – do tej kwoty doliczono opłatę za „dostawę” w wysokości 29,69 zł.
Winieta jest elektroniczna, więc nic fizycznego nie przychodzi.
Dziwne to trochę – wygląda, jakby ktoś „dostarczał plik”.
System kontroli działa dokładnie tak samo jak na Słowacji –
kamery na autostradach skanują tablice rejestracyjne i sprawdzają w bazie,
czy pojazd ma ważną opłatę. Całość działa automatycznie, bez konieczności zatrzymywania się.
🔍 Sprawdziliśmy fakturę – żadnych błędów.
To stałe opłaty, które po cichu dorzucają niektóre platformy sprzedażowe.
🗺️ A jak to wygląda w innych krajach Bałkanów?
🇭🇷 Chorwacja i 🇧🇦 Bośnia i Hercegowina
Nie mają systemu winiet.
Opłaty drogowe uiszcza się przy bramkach – klasyczny system z biletem przy wjeździe i płatnością przy zjeździe.
Szczerze? Najgorszy wynalazek człowieka na autostradzie. Kolejki, postoje, i nerwy – zwłaszcza w szczycie wakacyjnym.
🇲🇪 Czarnogóra
Nie ma winiet, nie ma bramek... bo nie ma autostrad.
Jazda odbywa się drogami krajowymi i górskimi – malowniczo, ale momentami bardzo wąsko i technicznie.