Do wakcji 2024 pozostało:
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Plaża. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Plaża. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 12 sierpnia 2018

Dzień szesnasty - ostatni wpis z Chorwacji

Nasza przygoda z Chorwacją dobiega końca. Dzisiaj zamieszczam ostatnią porcję zdjęć. Ich autorem jest Tomasz. Jutro przed 10:00 ruszamy w drogę powrotną. Celowo wybraliśmy poniedziałek, żeby choć trochę zmniejszyć korki na bramkach chorwackich oraz na granicy. Kolejne wpisy już po powrocie do Łodzi.









czwartek, 9 sierpnia 2018

Dzień dwunasty - popołudniowa plaża

Dzisiaj wybraliśmy się na plażę po południu. O dziwo, miejsce znalazło się bez większego problemu. Woda super ciepła. Oprócz zdjęć kręcimy sporo filmików pod wodą. Niestety laptopy które zabraliśmy ze sobą , mają zbyt małą moc obliczeniową, żeby montować na nich filmy. Dlatego wezmę się za nie po powrocie do Łodzi.



Oto widok z tarasu naszej kwatery




Wieczorna kolacja na tarasie



środa, 8 sierpnia 2018

Dzień jedenasty - "grillujemy się" na plaży

Dzisiaj ponownie większość czasu spędziliśmy na plaży. Dlatego zdjęć jest nie co mniej. Wczoraj, jak wiecie, mieliśmy dość poważną awarię komputera. Okazuje się, że wożony ze mną co roku niezbędnik softwarowy nareszcie się przydał. Reinstalacja windowsa załatwiła sprawę. Niestety na krótko, bo ponowne pobranie przez windowsa aktualizacji wywołało ten sam kłopot z kartą sieciową. Ale szczęśliwie udało się się odinstalować aktualizacje (co w windowsie 10 wcale nie jest proste) i sytuacja się ustabilizowała.







I na koniec, jeszcze jedno zdjęcie z Mostaru. Na tym załapałem się ja :)


czwartek, 2 sierpnia 2018

Dzień piąty - plażing i totalny luz

Nie będę was męczył dużą ilością zdjęć z plaży, bo w sumie niewiele się one różnią od siebie. W piątek idziemy na dzień gminy Brela. Wtedy będzie więcej zdjęć.




Absolutnie niezbędne wyposażenie każdego domu w Chorwacji to klimatyzacja. Bez niej ciężko było by się wyspać. W nocy, na zewnątrz temperatura spada tylko do 27 stopni.


Tutejsze owoce są niesamowite. Słodkość, smak i soczystość. Trzeba się najeść na zapas, bo w Polsce takich niestety nie ma.


Przerwa w "grillowaniu się" na plaży, oczywiście z zimnym piwkiem. Przy okazji: alkomat działa.


Pizza została uznana przez chłopaków za najlepsze danie na obiad :)


Grill przed naszym domem.