poniedziałek, 12 kwietnia 2021
Rodzinne pamiątki
czwartek, 8 kwietnia 2021
Chcę normalności !!!
Na początku pandemii, każdy z nas zadawał sobie pytanie: znasz kogoś kto by miał COVID-19? Gdyby nie fakt, że znamy się z Rafałem, pracującym podczas pierwszej fali w szpitalu jednoimiennym w Zgierzu oraz z Anią pracującą w szpitalu Kopernika, pewnie i my mielibyśmy wątpliwości. Jednak informacje docierające od nich nie pozostawiał złudzeń. Później, COVID-19 zaczął się pojawiać sporadycznie wśród znajomych, by obecnie uderzyć z niespotykaną siłą i to bardzo blisko. Niestety, to już nie tylko zachorowanie, ale i śmierć znajomych i najbliższych. Teraz już nikt nie pyta czy znasz kogoś kto chorował. Są oczywiście osoby, cały czas negujące istnienie oraz zagrożenie jakie niesie COVID-19, ale na nich szkoda miejsca na tej stronie.
Każdy z nas ma już chyba dosyć tej pandemii i chciałby powrotu normalności. Ja również z utęsknieniem czekam na to, aż COVID-19 odpuści i będzie można normalnie wyjść ze znajomymi do pubu na piwo, do kina, do restauracji czy na koncert. Tegoroczne wakacje mamy całkowicie zaplanowane. Trasy, noclegi, zwiedzanie po drodze, prom. Niestety wszystko wskazuje na to, że nie dojdą one do skutku. Czekamy do ostatniego możliwego momentu, by odwołać rezerwacje bez ponoszenia poważniejszych kosztów. A póki co, pozostaje nam życie wspomnieniami normalności, która jeszcze trochę ponad rok temu, była tak oczywista, że nikt nie zwracał na nią uwagi.
Dzisiaj znalazłem zdjęcie z kwietnia 2017 roku, z koncertu mojego ukochanego Lady Pank. Miałem wtedy przyjemność spotkać się osobiście z zespołem. Koncert który był zaplanowany na maj ubiegłego roku, przekładano już chyba cztery razy. Ale nie tracę nadziei, że się jeszcze zobaczymy.
piątek, 2 kwietnia 2021
Wędzenie
Dzisiaj dopisała pogoda. Postanowiliśmy więc zorganizować wędzenie. Jeśli ktoś nie jadł szynki wędzonej z kością to zalecam spróbować.
wtorek, 23 marca 2021
Okno na świat
Najsmutniejsze jest to, że mieszkając na czwartym piętrze, głównym oknem na świat jest jej okno balkonowe. Jak patrzę na moją mamę wyglądającą przez okno i cieszącą się z tego, że zobaczyła kogoś idącego chodnikiem to napływają mi łzy do oczu, a w gardle robi mi się wielka klucha.
Najgorsze w tej całej sytuacji jest to, że do udaru doszło z powodu zbagatelizowania przez mamę utrzymującego się jej przez tydzień wysokiego ciśnienia. Udało się nam odczytać pamięć ciśnieniomierz i mama, bezpośrednio przed udarem, miała ciśnienie na poziomie 110-200 mm Hg. Wystarczyło by wtedy zacząć brać leki. Mama powinna o tym wiedzieć. W końcu tyle lat była pielęgniarką. Ale teraz można gdybać.
niedziela, 14 marca 2021
Przygotowania do wiosny
Wczoraj postanowiliśmy przygotować naszą kosiarkę do wiosny. Zdjęliśmy łańcuchy i odpięliśmy pług. Choć śniegu w tym roku nie było za wiele, to jednak pług był dość intensywnie używany. Już sam fakt, że od domu do bramy wjazdowej mamy około 80 metrów powoduje, że jest co odśnieżać. Lemiesz dość mocno "oberwał" i w zasadzie na następny sezon będzie trzeba do wymienić.
Złożyliśmy też przyczepkę. Teraz będzie można sprawnie wywozić trawę. W zasadzie zostało nam już tylko założenie kosiarki i sprzęt gotowy.
wtorek, 23 lutego 2021
Tagowanie zdjęć cd...
Wpisów mało, bo przez tą pandemię mało się dzieje. Cały czas pracuję w reżimie sanitarnym nałożonym przez pracodawcę - tydzień w miejscu pracy, tydzień zdalnie z domu. Niestety z moich obserwacji wynika, że sytuacja ta nie zmieni się zbyt szybko. Stan mamy nie uległ żadnej zmianie. Nie jest ani lepiej, ani gorzej. CI co dzwonią do mamy regularnie mają również kontakt ze mną i znają całą sytuację z pierwszej ręki, dlatego nie będę się tu o tym teraz rozpisywał.
środa, 20 stycznia 2021
Jestem ozdrowieńcem !!!
czwartek, 7 stycznia 2021
Małe wyjaśnienie
poniedziałek, 14 grudnia 2020
Podziękowania
Nieźle, dwa miesiące bez wpisu na stronie... Obecnie nie dysponuję nadmiarem wolnego czasu. Dlatego wpisy pojawiają się rzadziej. Opieka nad mamą, praca i obowiązki domowe w zasadzie szczelnie wypełniają czas dnia. Kilka słów o stanie mamy. Mama ma sparaliżowaną prawą stronę ciała. Poddawana jest rehabilitacji. Efekty niestety są mizerne. Dodatkowo mama ma afazję. Niestety w czasie COVID-19 nie sposób zorganizować pomoc logopedy. Rehabilitacja zresztą też została załatwiona po znajomości. Chciałbym tutaj bardzo gorąco podziękować pani Beni oraz pani Basi za pomoc. To dwie koleżanki mamy, które pracowały z nią w przychodni rejonowej. Bez ich zaangażowania nie udało by się zorganizować jednej z serii rehabilitacji. Oczywiście dziękuję również dobrym aniołom Ani i Ewie. Bez Ani nie było by niczego, a bez Ewy mama nie wykonywałaby żadnych czynności przy sobie. Nawet tych najprostszych. Ewa, mama jeszcze cię polubi :). Ania, a ty już na stałe jesteś członkiem naszej rodziny i o której godzinie byś nie zadzwoniła, to zawsze służę pomocą.
wtorek, 1 września 2020
25 lat pracy zawodowej
Nie wiem czy się cieszyć czy nie z takiego jubileuszu. Do emerytury daleko, a młodym już człowiek nie jest... Nie mniej, to miłe ze strony Politechniki Łódzkiej. No i oczywiście w tej firmie takie gratulacje, wiążą się z konkretnymi gratyfikacjami finansowymi. Piszę o tym, bo znam firmy, które na jubileusz dają bezwartościowe monety...
czwartek, 13 sierpnia 2020
Jutro startujemy
Planujemy ruszyć w godzinach wieczornych. Normalnie przejechanie całej trasy zajmuje około 15-16 godzin (w tym dwa dość długie postoje na odpoczynek), lecz ze względu na wzmożone kontrole na granicy Słoweńsko-Chorwackiej, czas ten z pewnością ulegnie wydłużeniu. Na forach niektórzy pisali, że stali na granicy nawet 8 godzin. Jesteśmy przygotowani na taką ewentualność, mamy dużo wody do picia, mamy jedzenie, sprawne klimatyzacje i jedynie trzeba pamiętać, żeby mieć pełny bak oraz dobry humor.
Przypominam, że w tym roku dodatkowe obszerne fotorelacje, video "na żywo" i ekskluzywne materiały (np. nasza lokalizacja podczas trasy!) z pobytu w Chorwacji będą zamieszczane w dobrze już wam znanej, zamkniętej grupie.
No to po chorwacku: Vidimo se tamo ! Hvala vam !