Do wakcji 2024 pozostało:

poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Rowy 2017 dzień trzeci

Poranne opady spowodowały, że spisaliśmy cały dzień na straty. A tu tymczasem od południa  wyszło słońce i tak pogodnie mieliśmy do wieczora. Z przykrością stwierdzam, że musimy zmienić lokal obiadowy, bo nie chce mi się codziennie czekać po godzinie na stolik. U Juliusza - jedzenie najlepsze, czas oczekiwania - najdłuższy...


 











A teraz prawdziwa perełka. Potwierdzenie, że lustrzanką można zrobić sobie samemu fotę. Samojebka z rąsi LEVEL EXPERT !!!


niedziela, 20 sierpnia 2017

Rowy 2017 dzień drugi

Dzisiaj śniadanko i na plażę. Smażenie się na słońcu do obiadu, a na obiad rybka. I po południu, Maciek spróbował swoich sił w parku linowym. Ale po przejściu najprostszej trasy, nie chce się zdecydować na trudniejszą. Za to w środę Kuba chce iść na najtrudniejszą... A ta jest naprawdę wysoko...



 






sobota, 19 sierpnia 2017

Rowy 2017 dzień pierwszy

Wyjechaliśmy z Łodzi o 4:00. Droga super. Bramki na autostradzie bez korków. Do Rowów dojechaliśmy o 9:45, a w Saturnie zalogowaliśmy się o 11:30. Choć domek należał nam się dopiero od 15:00. Pomimo zapowiadanych opadów dzisiaj nie padało. Oby tak dalej.

 













piątek, 18 sierpnia 2017

Rowy 2017

Już dzisiaj w nocy startujemy do Rowów. Jak wspominałem prędzej, w związku z zawirowaniami związanymi z moją zmianą pracodawcy, do końca nie wiedzieliśmy czy tegoroczne wakacje w ogóle dojdą do skutku. Jednak się udało. Choć na nie co krócej niż zwykle, bo tylko na 8 dni, to jednak mam nadzieję, że wypoczynek będzie udany. Jedziemy do dobrze nam już znanego ośrodka Saturn. O ile tylko będziemy mieli zasięg netu, to możecie się spodziewać fotorelacji. Niestety z autopsji wiem, że w okresie wakacyjnym, to z zasięgiem i przepustowością sieci różnie bywa. No ale zobaczymy.

Wczoraj wieczorem wykorzystałem 100% miejsca serwera na którym znajduje się drzewo genealogiczne naszej rodziny. Zakupiłem już większą ilość i czekam, aż dostawca zrealizuje zlecenie. Na razie jestem zmuszony wstrzymać aktualizację, bo nie mam gdzie jej wgrywać. A zostało mi jeszcze sporo zdjęć do wrzucenia. Ogromne podziękowania dla Izy K. za udostępnienie materiałów.

środa, 26 lipca 2017

Pilot uniwersalny

Jakiś czas temu padł mi pilot od dekodera nc+. Producentem sprzętu jest firma ADB, a tuner nosi symbol ITI-2851S. Oczywiście nie jest problemem iść do punktu obsługi i wymienić pilota na nowy. Ale ja, wymyśliłem sobie, że zakupię jednego wspólnego pilota, do TV, SAT oraz AUDIO. I tak też zrobiłem. Już podczas zakupu pierwszego pilota uniwersalnego okazało się, że z dekoderem nc+ nie będzie tak łatwo. Ale nie poddałem się i kupiłem jeszcze dwa inne piloty uniwersalne, które rzekomo miały obsługiwać ten sprzęt. Niestety. Żaden nie obsługiwał sprzętu ADB. Na forach wyczytałem, że mało który pilot uniwersalny potrafi działać poprawnie z tym SAT.
Będąc w Saturnie znalazłem jeszcze jednego pilota. Innego niż wszystkie. Ten nie miał w sobie wgranych kodów. Wgrywa się je bezpośrednio z komputera. Choć widnieje na nim logo Vivanco to faktycznym producentem tego pilota jest włoska firma Superior Electronics. Vivanco to jedynie brand.


 
 Pilota podłącza się do komputera załączonym kablem i specjalnym programem wgrywamy do niego to co nas interesuje. 


 
No więc kupiłem go. I... też nie zadziałał. Ale zawziąłem się, i napisałem do włoskiego wsparcia. Biorą pod uwagę mój fatalny angielski, oraz to, że firma nie jest z Polski, specjalnie nie liczyłem na odzew. A tu przychodzi mail, że zajmują się tą sprawą i po 18:30 mam zaktualizować bazę danych w programie i powinno działać. Niestety nadal nie działało. Kolejne maile i kolejne klapy. W końcu dostałem informację, że zakupili oryginalnego pilota, jest w drodze do ich firmy i będą go analizować. I wiecie co? Dzisiaj, po trzech tygodniach i kilku nieudanych próbach, zrobili i pilot działa, jak ta lala. 


Gorąco polecam tą firmę wszystkim. A pracownikom wsparcia bardzo dziękuję za pomoc.

sobota, 22 lipca 2017

Wycieczka rowerowa

Znaleźliśmy również czas, na zwiedzanie okolicy na rowerach. Trochę szkoda, że pogoda pokrzyżowała nam plany, bo chcieliśmy zwiedzić znacznie więcej. Ale, "co się odwlecze to nie uciecze". Następnym razem zwiedzimy więcej.


Ekipa Machory 2017



Tama wykonana przez bobry
Tama wykonana przez człowieka :)
Ale niestety, wszystko co dobre, szybko się kończy. W związku z tym, że Agata w poniedziałek idzie do pracy, ze smutkiem żegnamy Machory i dzisiaj wracamy do Łodzi. I chodź komary dały nam dość mocno popalić, w tym roku, to nie zniechęciły nas od tego urokliwego i zacisznego miejsca.