Do wakcji 2024 pozostało:

niedziela, 6 listopada 2016

Kopia zdjęć na OneDrive

Chmurę OneDrive traktuję jako magazyn na awaryjną kopię bezpieczeństwa. W przypadku, gdy wszystko zawiedzie, wtedy moje zdjęcia zostaną przynajmniej tam. Do tej pory wysyłałem tam tylko same "gołe" zdjęcia. Piszę "gołe" ponieważ zdjęcia wykonane przeze mnie, składają się tak naprawdę z dwóch plików: surowego .raw-a oraz pliku .xmp który zostaje dołączony w procesie obrabiania. Większości z Was ta terminologia zapewne nic nie mówi, więc postaram się ją trochę przybliżyć.

W fotografii cyfrowej rejestracja zdjęć w formacie RAW pozwala na zachowanie najwyższej jakości obrazu oferowanej przez aparat, dając możliwość dokładnej obróbki pliku na komputerze. Najlepiej przedstawią Wam to dwa zdjęcia poniżej. Na pierwszym zdjęciu .raw surowy, taki jaki "wyszedł" z aparatu.
kliknij w zdjęcie by je powiększyć

A teraz dla porównania to samo zdjęcie, tylko po wstępnej obróbce

kliknij w zdjęcie by je powiększyć

Różnica jest ogromna i oczywista.
Natomiast .xmp są to pliki pomocnicze w których zawarta jest informacja o ustawieniach .raw-a. Są to takie informacje jak: wstępne skadrowanie zdjęcia, ustawienia kolorów, kontrastu, jasności, wyostrzeń, tagi czyli generalnie wszystko, co wykonujemy na surowym zdjęciu. Mówiąc w skrócie zdjęcie zrobione aparatem pozostaje niezmienione, a wszelkie zmiany jakie nanosimy zapisują się w pliku .xmp.

I teraz sedno sprawy: od kilku dni na OneDrive oprócz zdjęć lecą właśnie pliki .xmp. 

kliknij w zdjęcie by je powiększyć

Dla osób posiadających dostęp do moich galerii zdjęciowych pojawi się "drobne" uniedogodnienie, ze względu na to, że przed zdjęciami będą widzieli pliki .xmp. (patrz czerwona ramka w zdjęciu powyżej). Kłopotliwe staje się to wtedy kiedy w folderze jest np. 1000 zdjęć, czyli pojawia się przed nimi 1000 plików .xmp. Uważam to jednak za małą cenę, za to, że dane będą zabezpieczone w jeszcze jednym miejscu.

Zdjęcie  poniżej przedstawia jak wygląda proces wysyłania przez serwer danych do OneDrive. Całość odbywa się oczywiście w tle i sam nie musze nic pilnować. Sprzęt robi za mnie całą robotę.

kliknij w zdjęcie by je powiększyć

piątek, 4 listopada 2016

Słuchamy radio internetowe

Od pewnego czasu zgrywam do formatu .flac, wszystkie płyty jakie posiadam. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, gdyż nie muszę co chwila wachlować płytami. Format .flac jest bezstratny i ja naprawdę nie słyszę różnicy pomiędzy płytą, a zgraną muzyką. Do tego przy obecnych cenach twardych dysków, objętość plików przestaje być jakimkolwiek problemem. Do zgrywania używam programu EZ CD Audio Converter.

 Zakupiłem go już jakiś czas temu i jestem z niego szalenie zadowolony. Przy okazji odkurzeniu uległ zapomniany już laptop vaio. Kożystając z programu Aimp pracuje teraz jako odbiornik internetowego radia. Tworzy całość z wierzą Technics-a (pozdrowienia dla Kingi). Wieża również przezywa drugą młodość, choć tym razem przede wszystkim pracuje jako wzmacniacz.


I tak powstała trochę śmieszna konstrukcja. Ale za to jak brzmi...

środa, 2 listopada 2016

Photoshop 2017 już dostepny

Dzisiaj ukazała się nowa wersja Photoshopa. Od ponad roku opłacam abonamentowo (12 euro miesięcznie), plan taryfowy FOTOGRAFIA. Dzięki tej opłacie mam dostęp do najnowszych programów Photoshop oraz Lightroom. Jest to jeszcze jeden bardzo ważny powód dla którego warto być legalnym.


poniedziałek, 31 października 2016

Praca domowa Maćka

Maciek dostał do wykonania pracę domową - drzewo genealogiczne. Tutaj trafiono w mój mocny pkt. bo takie drzewo tworzę już od ładnych kilku lat. 


Niestety, choć mogę takie drzewo wydrukować bezpośrednio z programu, to ta praca domowa musi być wykonana samodzielnie. I tak do pracy domowej została zaangażowana cała rodzina :). Efekt końcowy będzie zapewne imponujący.







niedziela, 23 października 2016

Grzybobranie

Zosia i Henryk uczestniczyli dzisiaj w grzybobraniu. Wybrali się na nie ze znajomymi Danutą, Bogdanem i Andrzejem. Pojechali do lasów nieopodal Bełchatowa. Okazało się, że przez kilka godzin udało się zebrać całkiem sporą ilość grzybów. Henryk znalazł dwa, naprawdę duże prawdziwki, które to na zdjęciach poniżej, z wielką dumą prezentuje Maciej.



piątek, 21 października 2016

Wszystkiego najlepszego Sylwek !!!

Dołączyłeś wreszcie do grona sędziwych mędrców... Zmiana kodu na "4" to ważna sprawa
W związku z tym komisja bednarków.eu postanowiła przyznać Ci specjalny certyfikat.


czwartek, 20 października 2016

Chory Crash - ZWIERZęTARNIA

Od dwóch dni choruje nam Crash. Nie przyjmuje posiłków, ani nie pije.Do tego trzeba też dołaczyć wymioty. Bidulek dość mocno się odwodnił. Wczoraj postanowiłem zawieźć go do weterynarza. Oczywiście pojechaliśmy do znanej nam już dobrze lecznicy ZWIERZęTARNA. Okazało się, że jest dość mocno odwodniony.


  Prześwietlenie nie wykazało żadnych obcych ciał które to mogłyby powodować takie dolegliwości. Crash otrzymał kroplówkę oraz leki wzmacniające i przeciw wymiotne. Choć nadal nie je i nie pije to ogólnie wygląda lepiej. Zrobił się bardziej żywy. Dzisiaj ponownie jedziemy na kontrolę. Najgorsze jest to, że nie bardzo wiadomo co tak naprawdę mu dolega. Zaczynam coraz bardziej podziwiać weterynarzy, bo żadne zwierze tak naprawdę nie powie im co je boli lub jak się czuje i muszą odczytać to całkowicie sami. Coś jak leczenie niemowlaka. Naprawdę wielki szacunek za to.

A wszystkim którzy posiadają pupili w domach zdecydowanie polecam lecznicę ZWIERZęTARNIA

poniedziałek, 17 października 2016

Ściana w odbitkach

Postanowiliśmy całą jedną ścianę w domu przeznaczyć na odbitki. I tak cyklicznie pojawiają się na niej coraz to nowsze zdjęcia. Dzisiaj postanowiłem przygotować kolejna porcję. Część z nich już widzieliście, ale kilka będzie dla Was nowych.






niedziela, 16 października 2016

Fotografia - jak to się zaczęło cz.1

Tata dysponował aparatem ZENIT. Na tamte czasy to był to sprzęt porównywalny do dzisiejszych aparatów wysokiej klasy. Zenit taty posiadał pewną wadę. Mianowicie miał zewnętrzny pomiar ekspozycji. Oznacza to tyle, że światło mierzone przez światłomierz nie było mierzone przez obiektyw. Czujnik światła znajdował się nad obiektywem. Pomiary więc nie zawsze były wiarygodne. W późniejszym czasie tata zaopatrzył się w światłomierz zewnętrzny. Mierzyło się nim światło bezpośrednio przy fotografowanym obiekcie, a wskazania pokazywały jakie nastawy powinien mieć aparat.

Światłomierz
Ciemnia fotograficzna znajdowała się w łazience. Drzwi były doszczelniane grubym kocem w taki sposób, by nie dostało się do środka nawet najdrobniejsze światło.
W pierwszej fazie trzeba było wywołać kliszę. Klisza wyjęta z kasety musiała zostać przełożona do narzędzia KOREKS. Był to pojemnik światłoszczelny z jedną lub kilkoma plastykowymi spiralami do wsunięcia kliszy. Klisze można było wsuwać do koreksu przy bardzo ciemno zielonym oświetleniu (specjalna żarówka), lub w całkowitej ciemni.

Koreks
Po wywołaniu i utrwaleniu klisza musiała wyschnąć. Następnie można się było już brać za wykonywanie odbitek. Ale o tym napiszę w części drugiej.

"Okularnicy"

Tak się prezentują nasi domowi "okularnicy". Jak tak dalej pójdzie to dołączy do nich reszta domowników, bo i oni uskarżają się na coraz gorsze widzenie. Jak już pisałem: widać taki urok Bednarków.


sobota, 15 października 2016

Polub nas na FB

  
 Zachęcamy do polubienia naszej strony na fanpage'u bednarki.eu 


Tam zawsze będziecie na bieżąco informowani o nowych wpisach.
Przy okazji przypominamy, że na stronie bednarki.eu od dłuższego czasu działa system komentarzy.
Zachęcamy do używania go.

Łódzki Ogród Botaniczny

Korzystając z tego, że dzisiaj nie padało, wybraliśmy się całą rodziną do Łódzkiego Ogrodu Botanicznego. Ze względu na temperaturę zwiedzających nie było zbyt wielu. Dla mnie to lepiej bo można było spokojnie popstrykać fotki. Poniżej zobaczycie co wyszło z naszej sesji. 
Przy okazji uważam, ze jest to dość fajne miejsce na sesję ślubną, choć park w Arkadii jest w tym celu, jeszcze lepszy.








 








piątek, 14 października 2016

Okulary

Dwa tygodnie temu okazało się, że nasz starszy syn Jakub ma wadę wzroku. Udaliśmy się więc do optyka i wyrobiliśmy mu okulary. Jak to stwierdził: teraz widzi w 3D, HD. Ale ostatnio zauważyliśmy, że i Maciej dziwnie mruży oczy jak przykuwa do czegoś uwagę. No i dzisiaj, po wizycie u okulisty, okazało się, że i on musi nosić okulary.Widać taka dolegliwość Bednarków...


Ślubowanie Kuby

13 października 2016 roku w sali widowiskowej Politechniki Łódzkiej odbyło się uroczyste ślubowanie klas pierwszych gimnazjum i liceum ZSPŁ. Bednarki.eu były tam oczywiście z aparatem.
Wszystkim uczniom Publicznego Gimnazjum Politechniki Łódzkiej życzymy samych sukcesów w nauce.

Jeżeli ktoś z uczniów ZSPŁ małby życzenie by jego wizerunek był upubliczniany na stronie bednarki.eu oraz na FB to bardzo proszę o przekazanie  Kubie z I AG pisemnej zgody na publikację wizerunku. Bez takiej zgody zdjęcia muszą się ukazywać we formie jak powyżej (z mozaiką).


czwartek, 13 października 2016

Fotografia reporterska

Poszukujemy inspiracji, ciekawych tematów do fotografowania. Wasze propozycje możecie zamieszczać w komentarzach pod wpisem. Poniżej jedno ze zdjęć zrobionych przez naszą ekipę w ostatnim czasie. Mamy nadzieję, że się Wam podoba.


Strona ponownie dostępna bez hasła

Strona http://bednarki.eu ponownie została udostępniona bez hasła. Niestety statystyki pokazały za szyfrowanie strony nie było dobrym posunięciem. Mam nadzieję, że szybko powrócimy na "górę" wyszukiwarek, bo obecnie google nie znajduje nas wcale. W każdym razie pracujemy już nad odpowiednim wypozycjonowaniem strony.
Zdjęcie hasła niesie też za sobą pewne konsekwencje. Niestety nie będą publikowane zdjęcia na których znajdują się osoby które nie wyraziły zgody na publikację swojego wizerunku w sieci.

niedziela, 25 września 2016

ZOO safari Borysew

Dzisiaj odwiedziliśmy zoo safari mieszczące się w Borysewie koło Poddębic. Ciężko mi się odnieść do tego czy Borysew jest ładniejszy od łódzkiego zoo bo w tym drugim nie byłem już bardzo dawno. Mogę za to powiedzieć śmiało, że Borysew postawił poprzeczkę bardzo wysoko jeżeli chodzi o standardy.